Uchodźcy z Ukrainy usiedli do wspólnego śniadania wielkanocnego. Na stole gościł kulinarny miks trzech kultur

Milena Zatylna
Milena Zatylna
Uchodźcy, którzy goszczą w gminie Praszka, spotkali się przy wielkanocnym stole.
Uchodźcy, którzy goszczą w gminie Praszka, spotkali się przy wielkanocnym stole. Milena Zatylna
Około stu uchodźców z Ukrainy wzięło udział w wielkanocnym śniadaniu, jakie przygotował dla nich Ośrodek Pomocy Społecznej w Praszce, wspólnie z Urzędem Miejskim i Miejsko-Gminnym Ośrodkiem Kultury i Sportu.

Obecnie na terenie gminy Praszka przebywa około 100 uchodźców z Ukrainy. To najczęściej mieszkańcy wschodniej i południowej części kraju - m.in. Odessy, Charkowa, Mikołajowa czy Doniecka - gdzie toczą się działania wojenne.

Większość z nich zakwaterowana jest w prywatnych domach. Opiekę nad uchodźcami sprawuje OPS wspólnie z gminą, a także Stowarzyszenie Janko Muzykant.

Pomoc dla uchodźców koordynuje Mirosław Kowalczuk, któremu tę funkcję powierzył starosta oleski.

- Pochodzę z Kołomyi, ponad dwadzieścia lat temu zdecydowałem się wyjechać do Polski - informuje Mirosław Kowalczuk. - Jestem nauczycielem geografii, zawodowym muzykiem i nigdy bym nie przypuszczał, że przypadnie mi tak odpowiedzialne zadanie, jak opieka nad uchodźcami. Jestem dla nich 24 godziny na dobę, jednocześnie mamą i tatą - tak o mnie mówią. Cieszę się, że mogę pomagać. Ale z drugiej strony dźwigam na sobie wszystkie tragiczne doświadczenia, które uciekinierzy ze sobą przywieźli. Aż trudno sobie wyobrazić, co ci ludzie przeszli.

W sobotę 23 kwietnia, która dla grekokatolików i prawosławnych jest Wielką Sobotą, uchodźcy wspólnie z władzami Praszki zasiedli przy wspólnym stole, by przeżywać radość Zmartwychwstania. Uroczyste wielkanocne śniadanie odbyło się w sali MGOKiS.

- To pomysł Krzysztofa Pietrzyńskiego, sekretarza gminy, na który ja wraz z moimi pracownikami od razu przystałem - mówi Leszek Krzyżanowski, kierownik Ośrodka Pomocy Społecznej w Praszce. - Moja rodzina pochodzi z Kresów. Sprawy Ukrainy i Ukraińców są mi bardzo bliskie, więc nie mogło być inaczej.

Sala była świątecznie udekorowana. Zadbano także o akcenty religijne - było to m.in. ikony (m.in. św. Michał Archanioł, patron Ukrainy), wykonane przez Leszka Krzyżanowskiego.

W przedsięwzięcie - oprócz kierownika OPS - zaangażowały się także: Magdalena Kaczmarek (zastępca kierownika OPS), Magdalena Pilak, Karolina Korzeniowska, Wiktoria Korzekwa (wszystkie są pracownikami socjalnymi) oraz Bożena Grajnert (asystent rodziny).

Z posługą duszpasterską przybył do Ukraińców ksiądz Henryk Pilak, który przez 30 lat pracował w środowiskach polonijnych w Wielkiej Brytanii, a na emeryturę wrócił do rodzinnej Praszki.

- Bóg jest jeden, dlatego ja, ksiądz katolicki, przychodzę do was, grekokatolików i prawosławnych, by się z wami modlić i pobłogosławić pokarmy - mówił duchowny.

Życzenia uchodźcom złożył burmistrz Jarosław Tkaczyński.

- Pokoju, powrotu do domu i obyście mogli spotkać się jak najszybciej ze swoimi bliskimi - mówił burmistrz.

Na stołach królowały dania trzech kultur. Były potrawy polskie - wśród nich nie mogło zabraknąć tradycyjnego żurku, ale także ukraińskie, reprezentujące wschodnią i zachodnią część kraju. Przygotowały je panie z Ukrainy.

- Upiekłam paschę, czyli ciasto, którego nie może u nas zabraknąć na wielkanocnym stole - wyjaśnia pani Lilia, która przyjechała z Wołynia.

Paschę różnie się przygotowuje w różnych regionach. Niektórzy robią ją z serem, pani Lilia upiekła drożdżową.

- W ten sposób mamy choć namiastkę świąt, ale o prawdziwą radość z dala od domu i rodziny bardzo trudno - mówi kobieta. - Bardzo się cieszymy i jesteśmy wdzięczni, że nasi gospodarze wyszli inicjatywą, by kultywować ukraińskie tradycje. A my, choć nastroju do świętowania zbytnio nie ma, robimy to dla naszych dzieci.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska