Uczciwość, towar deficytowy

Małgorzata Kroczyńska
Małgorzata Kroczyńska
Kiedy słyszymy o starszych ludziach, pozbawianych czasem oszczędności życia metodą na wnuczka, policjanta czy jeszcze kogoś tam, dziwimy się ludzkiej naiwności, ale i współczujemy, złorzeczymy oszustom. Tu przestępstwo jest ewidentne.

A czy nieuczciwa konkurencja też nim jest? Tak. I tu, jak pokazują przykłady skala zjawiska jest coraz większa.

Dziś przestrzegamy przed pochopnymi decyzjami o zmianie dostawców energii czy gazu, bo ci próbują zdobywać klientów (a więc zarabiać) za wszelką cenę. Także kłamać, naciągać, byle tylko zyskać kolejną umowę.

Mechanizm jest prosty: firma X wysyła wynajętego człowieka na łów, za każdą podpisaną umowę obiecuje prowizję. Więc „łowca” ima się różnych sposobów, z wprowadzaniem ludzi w błąd włącznie, bo on chce zarobić.

Pewnie taki złotousty łowca każdy podpisany papier uważa za swój sukces, pewnie sądzi, że to, co robi, jest przejawem jego sprytu.

A to oszust taki sam, jak ci, którzy bezczelnie wyłudzają gotówkę. Uczciwość nie jest dziś w cenie.

Co nie znaczy, że mamy naśladować tych, którzy jej nie cenią. Musimy jednak częściej, nie tylko na drodze, stosować się do zasady ograniczonego zaufania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska