Uczniowie z Ozimka pomogli nastolatkowi z Afryki

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Dzięki zbiórce w Ozimku, nastoletni Lorenc będzie mógł kontynuować naukę w wymarzonej szkole.
Dzięki zbiórce w Ozimku, nastoletni Lorenc będzie mógł kontynuować naukę w wymarzonej szkole. Archiwum szkoły
Około dwóch tysięcy złotych zebrały dzieci z Publicznej Szkoły Podstawowej nr 1 im. Marii Skłodowskiej-Curie w Ozimku dla Lorenca Bandy, młodego mieszkańca Malawi, państwa we wschodniej Afryce, które graniczy z Tanzanią, Mozambikiem i Zambią.

Malawi należy do grona najsłabiej rozwiniętych krajów świata, którego gospodarka praktycznie w całości opiera się na rolnictwie, a na obszarach wiejskich mieszka około 90 procent ludności kraju.

- Lorenc uczy się w szkole średniej, która otworzy mu możliwość dalszego kształcenia na każdym uniwersytecie - mówi siostra Marieta Pyrek, katechetka ze szkoły podstawowej nr 1 w Ozimku. - Koszt roku nauki wynosi tam 400 euro. Rodziców chłopca nie stać na zapłacenie tej kwoty. Dzięki pracy uczniów zaangażowanych w działalność kółka misyjnego opłaciliśmy całość kosztów nauki Lorenca i daliśmy mu szansę na dobre życie! Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli nam w realizacji tego projektu!

Pieniądze pochodziły między innymi ze zbiórki makulatury, wpłat uczniów oraz ze zorganizowanego w szkole kiermaszu. Zbiórka funduszy była możliwa dzięki zaangażowaniu dzieci, ich rodziców, nauczycieli, dyrekcji oraz pracowników szkoły, ale przede wszystkim członków szkolnego kółka misyjnego, które od dwóch lat działa przy tej podstawówce.

- Jedną z form naszej działalności jest strona edukacyjna i informowanie naszych podopiecznych o problemach ich rówieśników z krajów misyjnych oraz o pracy naszych misjonarzy w tych krajach- mówi Marieta Pyrek.

Kółko misyjne z Ozimka jest w stałym kontakcie z Ośrodkiem Misyjnym ojców franciszkanów na Górze Świętej Anny i za jego pośrednictwem również z duchownymi pracującymi na Czarnym Lądzie: w Malawi oraz Burkina Faso.

- W ramach programu “Dać im nadzieję” typowana jest jedna konkretna osoba, której pomagamy - mówi Marieta Pyrek. - Znamy jej imię i nazwisko, wiemy jak wygląda, bo otrzymujemy jej zdjęcie, poznajemy też jej problemy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska