Udziały bez zmian

Andrzej Szatan
Nie doszło wczoraj do zapowiadanego podpisania umowy o sprzedaży części akcji Sportowej Spółki Akcyjnej Ryan Odra Opole.

O takiej transakcji pomiędzy SSA a Stowarzyszeniem Miłośników Odry Opole mówiło się od kilku tygodni. Trudna sytuacja finansowa klubu przyspieszyła negocjacje. Ryszard Niedziela, większościowy udziałowiec spółki, deklarował chęć zbycia udziałów i pozostawienie pieniędzy z tego tytułu w klubie, w zamian za otrzymanie powierzchni reklamowej na stadionie przy ul. Oleskiej.

Dlaczego nie doszło do złożenia podpisów? - Nie wiem. Może nasza oferta była mało atrakcyjna dla prezesa Niedzieli - odpowiada Przemysław Nijakowski, prezes SMOO. - Gotowi byliśmy odkupić udziały za dwieście pięćdziesiąt tysięcy złotych. Czas nas naglił, bo liga leci, jak drużyna gra - każdy widzi, więc naciskaliśmy, aby jak najszybciej sprawę załatwić. Mimo takiego zakończenia rozmów podjęliśmy decyzję, że pieniądze, które przekazaliśmy na zaległe pensje piłkarzy, stanowiły będą darowiznę stowarzyszenia na rzecz klubu. Chcemy dać władzom spółki niezbędny czas do wykonania dalszych kroków w celu ratowania klubu.

Czy brak porozumienia w sprawie udziałów może spowodować wycofanie się stowarzyszenia z finansowej pomocy dla Odry?
- Mieliśmy swoje plany i zamierzenia dotyczące uzdrowienia sytuacji, ale po przejęciu odpowiedzialności za niego - wyjaśnia Nijakowski. - Udziałów nie mamy, ale mimo to stowarzyszenie nadal będzie wspierało piłkę, ale konkretne przedsięwzięcia. Na pewno jednak nie płace dla zawodników, premie. Wrócimy do pierwotnej propozycji przejęcia mecenatu nad dwoma drużynami juniorskimi. Weźmiemy na siebie wynagrodzenia trenerów, opłaty za internaty, dojazdy do Opola, koszty sprzętu sportowego, aby odciążyć spółkę. Podczas tego spotkania doszliśmy do porozumienia ze Stowarzyszeniem Sportowym Hawi, że wspólnie będziemy działali na rzecz klubu i piłki. Prezes Hawryluk przyznał, że w tej chwili wprawdzie jego stowarzyszenie nie ma jeszcze gotówki, ale prowadzi zaawansowane rozmowy w sprawie znacznych kwot pieniędzy. Padła propozycja prezesa Niedzieli, aby nasze stowarzyszenia na spółkę wzięły w dzierżawę powierzchnię reklamową na stadionie i z tego tytułu płaciły klubowi określone kwoty. Nie odrzuciliśmy tego pomysłu.

- Wypracowaliśmy lepsze rozwiązanie podczas wtorkowych rozmów - uważa Niedziela. - Oba stowarzyszenia zadeklarowały swą finansową pomoc dla klubu bez potrzeby wykupywania udziałów spółki. Zaproponujemy jednemu i drugiemu miejsca w zarządzie i radzie nadzorczej, aby miały kontrolę nad działalnością spółki, wydawanymi przez nią pieniędzmi. Wprawdzie w piłce nigdy nie można być spokojnym o finansową przyszłość, bo nawet w drugiej lidze potrzebne są naprawdę duże pieniądze, ale jestem przekonany, iż teraz w Odrze może być już tylko lepiej, a nie gorzej. Piłkarze dostali zaległe pensje za sierpień. W niedługim czasie wypłacimy im za wrzesień. Zawodnicy i trenerzy mogą być spokojni o swoje miejsce pracy.

W tym roku kończy się umowa z browarem Namysłów jako strategicznym sponsorem i Odra poszukuje nowego. Niedziela liczy na pomoc w tej sprawie także szefów obu stowarzyszeń. Przyznaje, iż ostatnio prowadził rozmowy z potencjalnymi "darczyńcami".
- Być może będzie to firma zainteresowana także wykupieniem udziałów w spółce - mówi. - W ciągu najbliższych dni planujemy przeprowadzić walne zgromadzenie wspólników, które wybierze nową radę nadzorczą i nowy zarząd. Chcemy podjąć decyzję o rozszerzeniu działalności spółki o działalność gospodarczą

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska