Ujawniła dane z prokuratury. Sąd umorzył sprawę

sxc.hu
sxc.hu
Sąd Rejonowy w Opolu umorzył dziś postępowanie karne przeciwko Dorocie K.-S., byłej pracownicy opolskiej Prokuratury Okręgowej.

- To prawda, oskarżona wyszukała za pomocą Powszechnego Elektronicznego Systemu Ewidencji Ludności, do którego ma dostęp prokuratura, dane potrzebne swojemu znajomemu, ale dostęp do nich ma każdy, kto zgłosi się po nie do np. urzędu miasta - mówi sędzia Piotr Wieczorek z Sądu Rejonowego w Opolu. - Informacje takie dostępne są również w Krajowym Rejestrze Sądowym. Poza tym, oskarżona przyznała się do winy, zrozumiała swój błąd, przeprosiła i sama zwolniła się z pracy.

Przypomnijmy. Dorota K.-S. była referendarzem w dziale d.s. informatyki i analiz Prokuratury Okręgowej w Opolu. Pewnego dnia zgłosił się do niej znajomy - Ireneusz C., taksówkarz z jednej z opolskich korporacji.

W firmie, w której pracuje był spór pomiędzy szefostwem a niektórymi taksówkarzami.
Ireneusz C. poprosił znajomą z prokuratury o dane adresowe szefostwa, które były mu potrzebne w przyszłym sporze sądowym.

Dorota K.-S. wyszukała mu je w systemie. Po jakimś czasie kobieta sama przyznała się do tego.

Prokuratura postawiła jej zarzut złamania tajemnicy służbowej i przekazanie informacji osobie nieuprawnionej. Zarzut namawiana do takiego czynu usłyszał z kolei Ireneusz C.

Dziś opolski sąd umorzył postępowania przeciwko nim.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska