Ujęcie wody dla Głuchołaz było zagrożone skażeniem

fot. Krzysztof Strauchmann
fot. Krzysztof Strauchmann
Przez 16 godzin do miasta pompowano wodę ze zbiorników.

15-tysięczne Głuchołazy są zaopatrywane w wodę z ujęcia na Białej Głuchołaskiej, która płynie z Czech. W środę ok. 17 czeskie służby powiadomiły głuchołaska spółkę komunalną "Wodociągi", że na terenie sąsiednich Mikulovic zauważono w młynówce wpadającej do Białej substancję ropopochodną,

Głuchołaskie ujęcie znajduje się ok. 3 kilometrów poniżej tego miejsca, woda pokonuje ten odcinek najwyżej w pół godziny. 20 kilometrów niżej znajduje się kolejne ujecie powierzchniowe wody z rzeki dla Nysy. Głuchołaskie ujęcie zostało zamknięte i dodatkowo zabezpieczone przed skażeniem, a do miasta popłynęła woda ze zbiorników, które mają kilkudniową rezerwę.

Jak nas poinformował Janusz Skolik ze spółki "Wodociągi", badania wody z rzeki nie potwierdziły, żeby substancje ropopochodne dopłynęły do Głuchołaz.

W czwartek rano ujęcie zostało uruchomione na nowo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska