W piątek tuż po północy dyżurny oleskiej komendy został zaalarmowany o napadzie do jakiego miało dojść na jednej z ulic w Dobrodzieniu.
- 36-latek powiedział, że został zaatakowany przez nieznanych mu mężczyzn w kominiarkach - mówi podkomisarz Hubert Adamek z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. - Napastnicy zabrali mu pieniądze, które należały do jego pracodawcy i uciekli. Ich łupem miało paść 24 tysiące złotych.
Olescy i dobrodzieńscy policjanci zaczęli ustalać przebiegu zdarzenia oraz szukać sprawców przestępstwa. Jednak okoliczności samego napadu, jak i złożone przez pokrzywdzonego zeznania od początku budziły u funkcjonariuszy pracujących nad tą sprawą wiele wątpliwości.
- Okazało się, że historia z napadem została zmyślona, a kilkanaście godzin później, rzekomy pokrzywdzony stał się podejrzewanym o przestępstwo - mówi Hubert Adamek.
Kryminalni odzyskali przywłaszczone pieniądze, które zwrócili właścicielowi. 36-latek usłyszy zarzut przywłaszczenia pieniędzy. Za taki czyn kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?