Choć inicjatywa wyszła ze strony ukraińskiej, to goście przyjechali do Opola na zaproszenie władz Wyższej Szkoły Zarządzania i Administracji w Opolu oraz Urzędu Miasta Opola. Genadii Moskalyk, dyrektor departamentu oświaty miasta Kremieńczuk, od dawna zainteresowany jest podjęciem współpracy z Polską i dlatego przybył do Opola razem z 38-osobowym zespołem. Wizyta potrwa 5 dni.
Dyskusje i rozmowy na temat systemu kształcenia w Polsce rozpoczęto w miniony piątek spotkaniem z przedstawicielami WSZiA. Rozmowy dotyczyły przede wszystkim szkolnictwa wyższego.
- Bardzo dużo młodych mieszkańców naszego miasta przyjeżdża do Polski, żeby kontynuować naukę i to właśnie tu rozpoczynają studia - mówił Genadii Moskalyk. Dlatego władze ukraińskiego miasta zaczęły interesować się systemem edukacji, jaki obowiązuje w Polsce.
Oprócz urzędników wśród ukraińskich gości są również dyrektorzy szkół i przedszkoli, dlatego ogromne zainteresowanie wzbudziło spotkanie z wiceprezydentem miasta, Maciejem Wujcem, naczelnikiem oświaty Ireną Koszyk i dyrektorami szkół ponadgimnazjalnych z Opola. Systemy oświaty obu krajów bardzo się różnią.
- Najbardziej widać to w systemie finansowania oświaty - mówili dyrektorzy ukraińskich szkół.
- Koszty z tym związane, jakie ponoszą samorządy w Polsce, nie są traktowane jako wydatek, ale inwestycja - mówiła podczas spotkania dr Irena Koszyk.
Rozmowy o współpracy i konkretnych działaniach będą jeszcze trwały, ale już wiadomo, że obie strony chcą rozpocząć wymianę - zarówno uczniowską, jak i przedstawicieli edukacji - nauczycieli oraz urzędników, w celu zapoznania się z systemami oświaty w obu krajach. Wspomniano również o przygotowaniu i druku wspólnych publikacji.
Jutro goście wracają na Ukrainę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?