Chodzi o sobotnie wydarzenia na Majdanie, podczas których policja pobiła kilkudziesięciu manifestujących w Kijowie ludzi.
Młodzi Ukraińcy zebrali się dziś pod pomnikiem "Bojownikom o Polskość Śląska Opolskiego". Na maszt wciągnięto trzy flagi: polską, ukraińską oraz Unii Europejskiej.
- Przyszliśmy tu, aby zamanifestować wsparcie dla naszych rodaków. Chcemy ich podtrzymać, pokazać, że jesteśmy z nimi - mówi Iryna Vivsiana.
Młodzi Ukraińcy podkreślają, że Europa jest im bliska.
- Dużo Ukraińców studiuje nie tylko tu w Polsce, ale i winnych państwach. Zbieramy doświadczenia, żeby je potem wprowadzić, kiedy będziemy budować nasz europejski kraj. To co odbywa się na Ukrainie to dowód, że jesteśmy gotowi na to, by do Unii przystąpić i że jest nam bliższy kierunek europejski, a nie ten, który nam proponują wschodni sąsiedzi - mówi Iryna.
Dodaje, że w Polsce czują się pewniej. - Jeśli nie naruszamy jakiegoś ogólnie przyjętego porządku to nic nam nie grozi. Nikt nie przytrzymuje auta, żeby wziąć łapówkę. Czujemy się bezpieczniejsi - dodaje.
Zdaniem Iryny Ukraina ma wszystko, żeby być samowystarczalnym krajem. - Wszystko rozbija się o zarządzanie. Teraz mamy taki stan, ze krajem rządzi garstka oligarchów. To nam szkodzi - mówi Iryna.
Młodzi przyznają, że ich kraj nie jest jeszcze gotowy do tego by do Unii przystąpić. - Jestem eurokrytykiem. Nie chcę w Unii Ukrainy takiej, jak teraz. Trzeba dużo zmienić w naszej świadomości, zanim wejdziemy do wspólnoty - mówi uczestniczka manifestacji.
Organizatorami akcji byli studenci z Ukrainy, stowarzyszenie "Horyzony" oraz Uniwersytet Opolski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
