Jeszcze przed zbrojną napaścią Rosji na Ukrainę mer Iwano-Frankowska zwrócił się do prezydenta Opola o pomoc w zakupie środków pierwszej pomocy oraz wyposażenia jednostek obrony cywilnej, która będzie zajmować się pomocą ludności zamieszkującej te tereny.
W nocy z środy na czwartek w pobliżu lotniska w Iwano-Frankowsku doszło jednak do wybuchów. Na nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych widać nadlatujący pocisk w pobliżu lotniska, a następnie silną eksplozję.
Opole przekaże 300 tys. zł
Planowana rozmowa pomiędzy włodarzami partnerskich miast została odwołana, a prezydent Opola, który nazwał atak Rosji bezprecedensową agresją szaleńca - zwrócił się do radnych o zwiększenie kwoty pomocy z początkowo planowanych 100 tys. zł do 300 tys. zł.
- To oczywiste, że skala pomocy będzie teraz większa - argumentował Arkadiusz Wiśniewski.
Radni Opola jednogłośnie poparli ten plan, tłumacząc, że pomoc naszym ukraińskim przyjaciołom jest teraz szczególnie potrzebna.
Nie wiadomo, jak zorganizować transport
Opolski urząd miasta skontaktował się także z innymi polskimi miastami w sprawie pomocy dla Iwano-Frankowska. Planowana jest także zbiórka publiczna, jednak decyzje w tym względzie jeszcze nie zapadły.
W trakcie sesji radny klubu PiS Marek Kawa dopytywał, w jaki sposób zostanie zorganizowany transport, szczególnie biorąc pod uwagę, że lotnisko w Iwano–Frankiwsku zostało zbombardowane.
Na tę chwilę wiadomo tylko, że koszty transportu pomocy humanitarnej poniesie Opole.
Wspólny apel całej rady miasta
Kolejnym punktem sesji był zgłoszony przez klub radnych PiS projekt apelu wyrażającego solidaryzm i poparcie dla obrony integralności niezależnej Ukrainy.
Radni Opola bez względu na opcję polityczną i różniące ich poglądy, wspólnie zgodzili się, że nigdy nie można zaakceptować rewizjonistycznych i dezintegracyjnych działań Rosji wobec jakiegokolwiek państwa, narodu czy wspólnoty.
- Niech wolny świat europejskich i zachodnich narodów oraz ich przywódcy nie zbagatelizują po raz kolejny tego nieuzasadnionego w żaden sposób, bezprawnego, wojennego ataku Rosji na europejskie niepodlegle państwo. W tym miejscu szczególnie należy przypomnieć prorocze słowa prezydenta, prof. Lecha Kaczyńskiego wypowiedziane w obliczu agresji Władimira Putina na Gruzję w 2008 r.: „Wiemy świetnie, że dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze państwa bałtyckie, a później może i czas na mój kraj, na Polskę” - czytamy w apelu radnych miasta Opola.
Opole zapewni 700 miejsc dla uchodźców
Opolski magistrat poinformował również, że Opole może przyjąć na chwilę obecną ok. 700 uchodźców z Ukrainy.
Zakwaterowanie przygotowywane są w remizach OSP, w Bursie Zespołu Szkół Mechanicznych przy ul. Osmańczyka, świetlicach w Świerklach, Borkach, Czarnowąsach, Wróblinie i Krzanowicach oraz w schronisku na ul. Torowej i w hotelu przy Toropolu.
Lista obiektów, które miałyby przejąć funkcję ośrodków dla uchodźców trafiła na stół opolskiego wojewody, który podejmuje ostateczną decyzję.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?