Pierwsze dwie partie toczyły się przy przewadze miejscowych, którzy zwłaszcza w pierwszym secie szybko odskoczyli na większy dystans punktowy. Pod koniec drugiej odsłony na parkiecie pojawił się podstawowy rozgrywający przyjezdnych Rafał Dobrowolski, który uporządkował grę opolan. Zaowocowało to ich lepszą grą i prowadzeniem w trzecim secie (11:15), które dawało nadzieje na odwrócenie losów spotkania. Seria błędów akademików spowodowała, że miejscowi doszli swoich rywali, a w końcówce przechylili szalę wygranej na swoją stronę. Dwa razy z rzędu podbili ataki Krzysztofa Gibka, który atakował z „pajpa” i wyprowadzili skuteczne kontry, które kończył Kamil Łyczko.
Tej przewagi miejscowi już nie roztrwonili i po meczu mogli cieszyć się z zasłużonej wygranej za trzy punkty. – To bardzo ważna wygrana – przekonywał Łyczko. – Raz, że to derby, a dwa, że z wygraną 3:0 wchodzimy w play- off. Myślę, że to bardzo dobry prognostyk przed decydującymi spotkaniami o utrzymanie w II lidze. Chcę sportowo wyjść na parkiet i wygrać z Głuchołazami, w kolejnych derbach regionu.
- Zostawiliśmy więcej serca na boisku, bo bardzo chcieliśmy wygrać – podkreślał z kolei Michał Jankowski. – Broniliśmy więcej piłek i wygraliśmy to spotkanie właśnie obroną. Wygrana w ostatnim spotkaniu sezonu zasadniczego napawa nas optymizmem przed następną rundą.
UKS Strzelce Opolskie – AZS PO Opole 3:0 (21, 20, 22)
UKS: Stogniew, Szewczyk, Jankowski, Makar, Sokołowski, Łyczko, Sachnij (l) – Bernyś, Żakowicz (l). Trener Rafał Doliński
AZS: Fijak, Brzozowski, Kraśniewski, Ciach, Gibek, Zubek, Łucki (l) – Dobrowolski, Wróbel, Kopacz. Trener Dorota Borzucka
Sędziowali: Kamil Włosek, Kamil Sędkowski (Tomaszów Mazowiecki).
Widzów 40.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?