Ulica Krakowska w Opolu będzie poddana rewitalizacji

Artur  Janowski
Artur Janowski
Pełna opolan Krakowska to coraz rzadszy widok. I to nie tylko dlatego, że od lat mieszkańców miasta systematycznie ubywa.
Pełna opolan Krakowska to coraz rzadszy widok. I to nie tylko dlatego, że od lat mieszkańców miasta systematycznie ubywa. Sławomir Mielnik (O)
Urzędnicy przygotowują się do rewitalizacji głównego deptaka w w Opolu i pobliskich ulic. Chcą zapytać mieszkańców o pomysły i stąd spotkanie, które odbędzie się w środę w ratuszu.

O rewitalizacji ulicy Krakowskiej mówi się w Opolu od wielu lat. Główny deptak miasta przyciąga coraz mniej osób, a odkąd nastała era centrów handlowych, opolanie przestali na Krakowskiej robić duże zakupy.

- Na deptaku można dziś nieźle zjeść, ale na zakupy jeżdżę do Karolinki - przyznaje Anna Wieniewska, którą w poniedziałek spotkaliśmy na głównym deptaku Opola.

Sytuację pogarsza fakt, że ul. Krakowska od lat nie było remontowana. Ostatnią modernizację przeprowadzono w połowie lat 90. Wtedy pojawiły się kwietniki, kostka brukowa, a także lampy.

CZYTAJ TEŻ Supernowoczesne kamery pojawią się na ulicach Opola. Gdzie będą nowe kamery monitoringu [MAPA]

- Główna ulica bardzo mocno nam się zestarzała i obecnie przyciąga coraz mniej ludzi - przyznaje Zbigniew Bomersbach, architekt miejski. - Naszym celem jest to zmienić, mamy już swoje pomysły, ale chcemy też zapytać mieszkańców, jak oni widzą przyszłość ul. Krakowskiej. Chciałbym, abyśmy patrzyli na ten problem szerzej i razem z rewitalizacją jednej ulicy widzieli także całe centrum miasta, w tym mało znane przestrzenie pomiędzy kamienicami. To również są miejsca, które można ożywić, tylko trzeba dla nich znaleźć jakieś nowe funkcje. Urzędników szczególnie interesują przestrzenie pomiędzy ul. Krakowską i ul. Żwirki Wigury, a także część wnętrz po wschodniej stronie ul. Krakowskiej oraz rejon ul. Franciszkańskiej. Niewykluczone, że pojawią się np. pomysły ulokowania nowych budowli biurowych w centrum.

- Dziś centrum Opola przyciąga niewielu inwestorów, a przecież nadal mamy przestrzenie, które można zagospodarować poprzez tzw. ciekawe plomby (budynek wzniesiony na pustym terenie pomiędzy dwiema kamienicami - red.) - przekonuje Bomersbach. - Nie wykluczamy również tego, że w którymś miejscu wskażemy do wyburzenia jakąś oficynę, aby dzięki temu pozyskać ciekawy teren inwestycyjny.

Bomersbach podkreśla, że plan rewitalizacji nie powinien zamykać się na poprawie infrastruktury i dołożeniu zieleni.

- Są to ważne kwestie, ale Krakowska potrzebuje nowego ducha, nowej formuły, wzbogacenia jej o coś interesującego na tyle, aby znów przyciągała opolan w każdym wieku. Czeka nas nie lada wyzwanie - nie kryje architekt miejski.

Na razie jednak urzędnicy chcieliby posłuchać, jak zmiany w centrum widzą opolanie i stąd spotkanie w środę o godzinie 16 w ratuszu w sali im. Karola Musioła.

- Zapraszamy mieszkańców, przedstawicieli właścicieli nieruchomości i zarządców nieruchomości. Liczymy na dyskusję i ciekawe pomysły - mówi Bomersbach.

Plan zakłada, że po konsultacjach z mieszkańcami zostanie ogłoszony ogólnopolski konkurs na projekt rewitalizacji ulicy Krakowskiej oraz jej okolic. Wtedy też mamy poznać wstępne koszty.

- Potem będziemy szukać pieniędzy na realizację projektu, ale już wiadomo, że są spore szanse na sfinansowanie go z funduszy unijnych - mówi Bomersbach.

ZOBACZ Ulice Opola. Jak dobrze znasz mapę miasta? [QUIZ]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska