To będzie największa inwestycja przemysłowa w Nysie od lat. Koszt budowy zakładu według zapowiedzi inwestora wyniesie ok. 700 mln euro. Pracę znajdzie w nim 788 osób.
Produkcja ma ruszyć w 2020 roku. Zakład będzie produkował rocznie 45 tysięcy ton proszków będących komponentami do produkcji katod w akumulatorach samochodów elektrycznych.
Dwa inne zakłady produkujące materiały do akumulatorów samochodowych mają powstać w Godzikowicach koło Oławy, tuż za granicą Opolszczyzny. Chińska firma Capchem chce tam produkować rocznie 40 tys. ton elektrolitu. Kolejny chiński inwestor to Guotai Huarong, duży dostawca elektrolitów na świecie.
Jak informuje portal Olawa24.pl, 30 października w Oławie odbyło się spotkanie mieszkańców z przedstawicielami Capchem. Mieszkańcy burzliwie wyrazili swoje obawy związane z oddziaływaniem nowych zakładów na środowisko oraz zdrowie ludzi.
Zakłady w Godzikowicach nie otrzymały dotychczas od władz gminy decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach inwestycji, która narzuca inwestorowi szczegółowe rozwiązania techniczne.
Nyski zakład Umicore uzyskał taką zgodę od burmistrza 25 września, niecałe trzy miesiące po złożeniu wniosku. Przed wydaniem decyzji burmistrz zwolnił inwestora z obowiązku opracowania szczegółowego raportu oddziaływania zakładu na środowisko.
Nie domagał się tego ani sanepid, ani Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska.
- Przygotowanie raportu oznaczałoby kolejne miesiące opóźnienia, a wszyscy czekamy, żeby wreszcie ta fabryka ruszyła - komentuje burmistrz Kordian Kolbiarz. - Firma Umicore wg miesięcznika Global jest w pierwszej dziesiątce firm, które w sposób szczególny dbają o środowisko na świecie. Proces technologiczny jest tajny, ale system nadzoru i kontroli środowiskowej jest tak szczelny i będzie tak częsty, że nie ma żadnej możliwości, aby firma przemyciła jakiekolwiek złe mechanizmy czy złe procesy, szkodzące środowisku.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?