Umów trzeba dotrzymywać

Bogdan Bocheński
Szef Zarządu Powiatowego SLD w Kędzierzynie-Koźlu przeciwstawił się woli Leszka Millera. W grudniu zarząd przestanie istnieć.

Na październikowej sesji Rady Miejskiej Kędzierzyna-Koźla wybierano nowego członka zarządu miasta. Szef Zarządu Powiatowego SLD Bogusław Wach wespół z prezydentem Kędzierzyna-Koźla, Jerzym Majchrzakiem, próbował przeforsować na wolne miejsce radnego SLD Adama Oczosia, przewodniczącego komisji kultury i kultury fizycznej w RM. Manewr dwóm notablom nie wyszedł, bo okazało się, iż o kandydaturze rajcy nic oficjalnie nie wiedzą radni z klubów AWS, Unii Wolności i mniejszości niemieckiej, którzy od trzech lat tworzą razem z radnymi SLD rządzącą miastem koalicję. Wach i Majchrzak kandydatury swego faworyta nie przedyskutowali także z samorządowcami sld-owskimi.
- Pierwszy raz o panu Adamie jako osobie branej pod uwagę do uzupełnienia zarządu usłyszałam zaraz pod sesji wrześniowej. Wtedy nie przeszła kandydatura na to stanowisko Andrzeja Radwańskiego, również z SLD - przypomina sobie Zofia Pokorska, radna AWS, członkini zarządu miasta. - Potem o panu Oczosiu nic już nie było słychać.
- Do sesji październikowej nic o panu Oczosiu nie wiedziałem - przyznał w imieniu radnych MN Josef Galla.

25 października przeciwko Adamowi Oczosiowi zagłosowało 19 rajców, jeden się wstrzymał, poparło go 14 osób. Według Ireny Polak, szefowej Klubu Radnych SLD, w jej 10-osobowym klubie wprowadzono na czas tajnego głosowania dyscyplinę i wszyscy sld-owscy samorządowcy mieli poprzeć kandydaturę Oczosia.
- Owszem, rozmawialiśmy o dyscyplinie, ale uchwalono ją tylko tak dla niepoznaki. Adaś dostał tylko czternaście głosów, bo co najmniej dwóch radnych SLD nie życzyło go sobie w zarządzie miasta - poinformował nas jeden z lewicowych rajców.
Istotę niekorzystnego dla radnego Oczosia głosowania wyjaśnił następująco: - Stało się tak nie dlatego, że Adam się nie nadaje. Wynik głosowania to efekt postawienia radnych przez pana Wacha przed faktem dokonanym. Brak wcześniejszych rozmów na temat Adama i wysunięcie jego kandydatury niczym królika z cylindra niektórzy z naszych koalicjantów odebrali jako próbę obalenia koalicji.

Radni z AWS-UW-MN podkreślają, że odkąd w mieście zafunkcjonowała ich koalicja z SLD, przewodniczący zarządu powiatowego - mimo wielokrotnych zaproszeń - ani razu się z nimi nie spotkał.
- Wysuwając Oczosia, pan Wach liczył na powstanie innego układu rządzącego miastem. Myślał, iż zdoła się zawiązać koalicja SLD, niezależnych i być może mniejszości niemieckiej - domyśla się radny Tadeusz Kraśnik, szef Klubu Radnych AWS.
Słowa Kraśnika potwierdza radny Zdzisław Albert, członek opozycyjnego Klubu Radnych Niezależnych:
- Ustalenia przed głosowaniem były następujące: dziewięciu naszych popiera Oczosia.

Na miesiąc przed ostatnią sesją Rady Miejskiej w Kędzierzynie-Koźlu, tuż po wygraniu przez SLD wyborów parlamentarnych, przyszły premier RP, Leszek Miller, zakazał partyjnym działaczom lokalnym zrywania przez nich jakichkolwiek sojuszy na szczeblach gmin i powiatów, zasugerował, żeby z takimi decyzjami partia poczekała do przyszłorocznych wyborów samorządowych.
- Chyba żeby tam, gdzie współrządzi SLD, stało się coś strasznego. Coś, co miałoby naprawdę głębokie uzasadnienie dla takiego kroku - zauważył Jerzy Szteliga, przewodniczący Zarządu Wojewódzkiego SLD.
- SLD, AWS, UW i MN porozumienie w sprawie wspólnego rządzenia Kędzierzynem-Koźlem zawarły zaraz po wyborach samorządowych w październiku 1998 roku. Od tamtej pory po raz pierwszy w 12-letniej historii samorządów nie odnotowano żadnych rozłamów na szczeblach miejskiej władzy, żaden z radnych nie próbował się odwoływać ze stanowiska innego radnego - przypomina Dariusz Jorg, wiceprezydent Kędzierzyna-Koźla, szef Klubu Radnych Unii Wolności.
W sprawie odłożenia wyboru Adama Oczosia na członka zarządu miasta interweniowali w Zarządzie Powiatowym SLD - bezskutecznie - opolscy parlamentarzyści SLD, Andrzej Namysło i Kazimierz Pietrzyk.
- Tłumaczyliśmy, że pacta sunt servanta, czyli że umów trzeba dotrzymywać. Szkoda, że nie wzięto pod uwagę naszych sugestii - zasmucił się po ogłoszeniu wyniku głosowania Andrzej Namysło.
Wydarzenie z Adamem Oczosiem nie było pierwszym pomysłem Zarządu Powiatowego SLD mającym spowodować rozpad koalicji rządzącej Kędzierzynem-Koźlem. 13 sierpnia 2001 roku zarząd powiatowy podjął oficjalną uchwałę w sprawie zerwania w mieście porozumienia SLD-AWS-UW-MN.
- Nie całego zarządu, a jedynie jego ścisłego kierownictwa z Bogusławem Wachem na czele - zarzeka się jeden z 17 członków Rady Powiatowej SLD. - Projekt skutecznie storpedowało kierownictwo Zarządu Miejskiego SLD. Gdyby tego nie uczyniło, bylibyśmy skompromitowani.
W poniedziałek 29 października w siedzibie SLD doszło do narady członków zarządu miejskiego i powiatowego SLD. Uczestniczyli w niej posłowie Namysło i Pietrzyk.
- Wach przyznał się nam, że źle porachował głosy poparcia dla Adama Oczosia - mówi poseł Kazimierz Pietrzyk. - Ale czy to, co zrobił na sesji, winno się potraktować jako próbę obalenia miejskiej koalicji? Na pewno nie. Ten zarzut uważam za idący za daleko. Było to raczej jego potknięcie przy pracy - dodał wyjaśniająco.

- Poseł trochę kluczy. Przewodniczącemu Wachowi i prezydentowi Majchrzakowi mocno się dostało od zgromadzonych. Przebieg głosowania uznano jako ich klęskę - zdradził nam kulisy spotkania członek Rady Powiatowej SLD.
Zgodnie z wcześniejszymi koalicyjnymi ustaleniami brakujące miejsce w zarządzie miasta nadal przyporządkowane jest SLD (ma go ponownie wysunąć zarząd powiatowy partii). Na naradzie obydwu zarządów powzięto decyzję, że trzecim kandydatem SLD na członka zarządu będzie... Adam Oczoś.
- Konsultacje w tej sprawie już się toczą - poinformował nas wczoraj Bogusław Wach, któremu jest przykro, iż wcześniej nie przeprowadził z radnymi podobnych rozmów. Oficjalną prezentację kandydatury Adama Oczosia rozpoczął od przedstawienia jej Dariuszowi Jorgowi. Zrobił to w tym tygodniu wspólnie z Ireną Polak.
- Bardzo się cieszę, że po trzech latach przerwy w kontaktach między nami pan przewodniczący znalazł wreszcie na to czas - Dariusz Jorg skomentował fakt przybycia do urzędu miejskiego Bogusława Wacha.
Czy przewodniczącego Zarządu Powiatowego SLD w Kędzierzynie-Koźlu czeka jakaś partyjna sankcja za niesubordynację wobec powyborczego polecenia premiera Millera?

- Nie przewidujemy dla niego organizacyjnej kary - stwierdził lakonicznie poseł Pietrzyk.
- W Kędzierzynie-Koźlu od 24 października trwa kampania sprawozdawczo-wyborcza w miejskich strukturach SLD. Na pewno ocenią go członkowie koła, do którego należy. Jaką cenzurkę mu wystawią, trudno mi wyrokować - przed zebraniem macierzystego koła przewodniczącego Wacha zastanawiał się jego współpracownik Konrad Kucz, sekretarz Zarządu Powiatowego SLD.
Do zebrania w kole nr 1 w śródmieściu - najliczniejszym w mieście - doszło 6 listopada. Dokonano na nim wyboru delegatów na II Zjazd Miejski SLD.
- Ludzie przypatrywali się działalności między innymi pięciu radnych miejskich i trzech powiatowych, w tym oczywiście pana Wacha. Żeby został wybrany na delegata na zjazd "z klucza", musiał uzyskać w tajnym głosowaniu 50 procent plus jeden głos spośród 45 uprawnionych osób. Takiego poparcia nie dostał - opowiedział nam o przebiegu wyborów jeden z ich uczestników. - Nominację na delegata zjazd otrzymał dopiero za drugim podejściem. Ale nasze koło będzie na nim reprezentować nie jako szef zarządu powiatowego, a jako szeregowy członek SLD.
II Zjazd Miejski SLD miał się zacząć w sobotę, 10 listopada. Tak się nie stanie, bo został we wtorek odwołany. Zamiast II Zjazdu Miejskiego, 15 grudnia odbędzie się Zjazd Nadzwyczajny Miejskiego SLD.

- W grudniu zlikwidujemy Zarząd Powiatowy SLD w Kędzierzynie-Koźlu, a w jego miejsce powołamy jeden Zarząd Miejsko-Powiatowy SLD - zapowiedział Jerzy Szteliga. - SLD nie ma przełożenia w powiecie, więc utrzymywanie 9-osobowego zarządu mija się z celem. Nasza siła tkwi w mieście i to trzeba docenić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska