Rywalem opolanek była drużyna, której w poprzednim sezonie w czterech meczach nie urwały one nawet seta. Do wtorkowej rywalizacji Chemik przystąpił z kompletem zwycięstw, lecz w jednym spotkaniu niespodziewanie zgubił już punkty - w wygranym 3:2 starciu z Volley Wrocław.
Początek rywalizacji w Stegu Arenie nie zapowiadał jednak, że policzanki ponownie się potkną. Już na początku inauguracyjnej partii wypracowały one sobie dużą przewagę i potem spokojnie ją kontrolowały. Gospodynie swoją walecznością potrafiły na moment zniwelować stratę do trzech „oczek”, ale popełniały też sporo błędów, co przekreśliło szansę na dalszą pogoń. Ostatecznie Chemik pewnie zwyciężył 25:17.
To był jednak zarazem koniec jego dominacji w tym meczu. Od drugiej partii na boisku rozgorzała wyrównana walka. Siatkarki z Opola, które nie miały nic do stracenia, zaczęły między innymi sprawiać rywalkom więcej kłopotów w przyjęciu, dzięki czemu zanotowały też notowały znacznie więcej obron, i zarazem okazji do wyprowadzania kontrataków. To pozwoliło im doprowadzić do zaciętej końcówki, w której wszystko rozstrzygnęło się w grze na przewagi. Opolanki nie wystraszyły się swojej szansy i wygrały 28:26.
To wyraźnie uskrzydliło je również w kolejnej odsłonie. Miała ona dość podobny przebieg jak druga partia. To jednak rozpędzone gospodynie częściej posiadały inicjatywę i ani na moment nie zwolniły tempa. Dzięki temu triumfowały 25:23 i już wtedy niespodziewanie zapewniły sobie minimum punkt.
Ale to wcale nie zaspokoiło ich apetytów. Niemniej tego, co wydarzyło się w czwartej partii, nie spodziewali się chyba nawet najwięksi optymiści. Po pierwszych 13 rozegranych w nim akcjach było bowiem ... 12:1 dla Uni! To był nokaut, po którym mistrzynie Polski nie były już w stanie się podnieść. Sensacyjne zwycięstwo siatkarki z Opola przypieczętowały w koncertowym stylu (25:14).
Uni Opole - Grupa Azoty Chemik Police 3:1 (17:25, 28:26, 25:23, 25:14)
Uni: Makarowska-Kulej (6 pkt), Conceicao (11), Pellegrino (9), Kraiduba (27), Stronias (10), Orzyłowska (4), Adamek (libero) oraz Janicka, Kecher (5), Sieradzka.
Chemik: Fabiola (1), Czyrniańska (2), Korneluk (15), Brakocevic-Canzian (21), Łukasik (9), Wasilewska (9), Stenzel (libero) oraz Cipriano (8), Połeć, Oveckova, Sikorska (2), Jagła (libero).
Kolejny cios w PKOL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?