Uni Opole znowu wygrało i to tym razem bez tie breaka

Łukasz Baliński
Łukasz Baliński
MVP spotkania została Weronika Sobiczewska (z prawej).
MVP spotkania została Weronika Sobiczewska (z prawej). Oliwer Kubus
Dziewiąte zwycięstwo z rzędu zanotowały właśnie siatkarki Uni Opole. Nasz zespół w ramach walki o punkty w 1 lidze dość gładko pokonał WTS Włocławek.

Ten triumf jest o tyle istotny, że opolanki przed tym starciem miały na koncie już 10 wygranych w tym sezonie, ale tylko dwa razy uczyniły to bez potrzeby rozgrywania pięciu setów. Tym razem nie było nawet mowy o czterech partiach, gdyż rywalki tylko raz osiągnęły granicę 20 „oczek”.

- Dziewczyny wygrały zgodnie z planem - nie krył kierownik przyjezdnych Jan Piotrowski. - Tym bardziej, że jechaliśmy do Włocławka po trzy punkty, żeby wreszcie przerwać to pasmo tie breaków. Oczywiście cieszy każde zwycięstwo, ale też w końcu chcieliśmy uczynić to za pełną pulę i to się udało.

Tak na dobrą sprawę wygrana przyjezdnych w żadnej z odsłon nie wydawała się zagrożona. Oczywiście, przeciwniczki grały bardzo ambitne i zdarzało im się prowadzić, jak nie w jednym secie to w drugim czy też wywalczyć kilka piłek z rzędu na swoją korzyść, jednak im bliżej finału każdej z partii, tym bardziej Uni kontrolowało przebieg gry.

Najbardziej wymowne były chyba wydarzenia z trzeciej odsłony, gdy WTS dobrze zaczął i prowadził nawet 3:1, jednak to właśnie w tym secie przyjezdne wygrały najpewniej bo w końcówce było już 24:15 dla nich i miejscowe po prostu zdołały obronić cztery piłki setowe, jednak ostateczne egzekucja wydawała się tylko kwestią czasu i tak też się stało.

- Wiedzieliśmy, że miejscowe będą chciały się postawić, zagrały naprawdę ambitnie, jednak my pewnie udowodniliśmy swoją wyższość - zaznaczał Piotrowski.

Warto zauważyć, iż Nicola Vettori wreszcie dał więcej pograć swoim rezerwowym, które większość spotkań spędzają w kwadracie. Jedna nawet wyszła w podstawowym składzie i chyba dała szkoleniowcowi do myślenia, ponieważ została MVP pojedynku. Mowa tu o Weronice Sobiczewskiej. Więcej szans dostały także Oliwia Michalak czy Magdalena Woźniczka, która z dobrej strony pokazała się w końcówce spotkania.

WTS Włocławek - Uni Opole 0:3 (18:25, 20:25, 19:25)
Uni:
Mras, Gierak, Witowska, Sobiczewska, Ciesiulewicz, Pacak, Szczygłowska (libero) oraz Gajer, Maternia, Moczko, Michalak, Magdalena Woźniczka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Uni Opole znowu wygrało i to tym razem bez tie breaka - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska