Unia Europejska pomoże w ratowaniu kamionki Piast?

Artur  Janowski
Artur Janowski
Choć Piast jest jedyną miejską kamionką gdzie nie ma kąpieliska, to opolanie i tak się tam kąpią. Warto pamiętać, że ta kamionka ma bardzo strome zejście do wody.
Choć Piast jest jedyną miejską kamionką gdzie nie ma kąpieliska, to opolanie i tak się tam kąpią. Warto pamiętać, że ta kamionka ma bardzo strome zejście do wody. Paweł Stauffer
W sprzątaniu i pielęgnowaniu wyrobiska Piast może nam pomóc unijna dotacja. To projekt opolskiej fundacji, ale wciąż nie wiadomo czy poprze go urząd miasta.

Kamionka przy ulicy Wapiennej to wciąż miejsce, które rzadko odwiedzają opolanie. Wprawdzie kilka lat temu powstał tam użytek ekologiczny, a teren jest częściej sprzątany, ale i tak nikt nie ma wątpliwości, że nie wykorzystuje się w pełni jego potencjału.

Chce to zmienić Opolska Fundacja Inicjatyw Międzynarodowych, która widziałaby na terenie kamionki park tematyczny. Powstałyby nie tylko ścieżki poświęcone historii cementowni czy podróżom i odkryciom geograficznym, ale także plac zabaw, siłownia na świeżym powietrzu czy szklarnia z roślinami egzotycznymi.

- Najpierw chcemy zacząć od czegoś mniejszego - przyznaje Mateusz Huk, prezes fundacji. - Urząd marszałkowski organizuje właśnie konkurs, gdzie można pozyskać dotację na budowę ścieżek edukacyjnych czy ochronę gatunków zagrożonych wyginięciem. Kamionka Piast idealnie wpisuje się w warunki konkursu, w którym wnioski składa się w maju.

Dlatego fundacja przygotowała projekt zakładający porządkowanie i ochronę terenu, gdzie występuje aż trzydzieści gatunków roślin i zwierząt zagrożonych.

Również dzięki niemu płazy i ptaki miałyby lepsze warunki do rozwoju, a ludzie zyskaliby ok. 200 metrów ścieżek, ławki, tablice informacyjne oraz podesty do obserwacji ptaków.

- Urząd miasta nie musi tego projektu współfinansować, wystarczy, że wyrazi na niego zgodę - podkreśla Huk, który liczy na pomoc m.in. nurków ze stowarzyszenia Diving-Ecology- Education, którzy nie tylko korzystają z kamionki, lecz także ją sprzątają.

Ratusz nie jest pewny, czy da zielone światło na realizację projektu. Sebastian Smoliński, przedstawiciel wydziału ochrony środowiska, ma wątpliwości np. co do potrzeby ochrony szlaków wędrówek płazów.

- W naszej ocenie żadna migracja się tam nie odbywa, pierwsze słyszę też o jakichś oczkach wodnych, które fundacja miałaby tam oczyścić - mówi Smoliński. - Nie wiemy, jak projekt ocenia Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska, a bez jej zgody nie ma szans na prace na terenie użytku ekologicznego, jakim jest kamionka.

- Wiemy o tym i wszystkie prace będą uzgodnione z RDOŚ - odpowiada Huk, który niebawem zamierza się spotkać z urzędnikami, ale deklaruje, że nawet bez zgody ratusza projekt złoży. - Chcemy pokazać, że są do wzięcia pieniądze na ratowanie kamionki, a w przyszłości również na stworzenie parku tematycznego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska