Unia Oświęcim wygrała z Orlikiem Opole rywalizację play off 3:1

fot. Sebastian Stemplewski
Opolska defensywa w całym meczu miała mnóstwo pracy i nie ustrzegła się błędów.
Opolska defensywa w całym meczu miała mnóstwo pracy i nie ustrzegła się błędów. fot. Sebastian Stemplewski
Wczoraj (1 marca) Unia wysoko pokonała Orlika 8:1. Dla drużyny z Opola była to ostatnia rozgrywka sezonie.

To oznacza awans Unii do decydującej rozgrywki o ekstraklasę, natomiast opolanie zakończyli sezon na 4. pozycji. W niedzielnym meczu Orlika wzmocnili Sebastian Szydło, który wrócił z Polonii Bytom oraz Marcin Obrał z SMS-u Sosnowiec.

Czwarty mecz półfinału play off rozpoczął się od ataków Orlika, który nie chciał kończyć tej rywalizacji. Opolanie tradycyjnie szybko złapali kary i zostali szybko skarceni przez gości.

W 5. min Jarosław Nobis odbił krążek przed siebie, do gumy dopadł Maciej Szewczyk i było 1:0 dla Unii. Tuż przed końcem tercji w ciągu 17 sek opolanie stracili dwie kolejne bramki.

Goście, którzy w tej tercji oddali aż 26 strzałów, mogli już sobie pozwolić na luz w grze. Po przerwie Orlik nadal starał się atakować, ale kolejne kardynalne błędy obrońców i bramkarza spowodowały, że bramki strzelali rywale. W 23. min Nobisa zastąpił Tomasz Szatkowski.

Protokół

Protokół

Orlik Opole - Unia Oświęcim 1:8 (0:4, 1:3, 0:1)
0:1 Szewczyk - 5., 0:2 Zubek - 14., 0:3 Twardy - 20., 0:4 Modrzejewski - 20., 0:5 Twardy - 23., 0:6 Zubek - 29., 0:7 Modrzejewski - 30., 1:7 Siwiak - 36., 1:8 Modrzejewski - 57.

Orlik: Nobis (23. Szatkowski) - Chodysz, Błaszków, Słowik, Olejnik - Stopiński, Resiak, Pidło, Zwierz, Wacławczyk - Cwykiel, Bychawski, Siwiak, Kosidło, T. Sznotala - Ł. Sznotala, Frańczak, Obrał, Szydło. Trener Jerzy Pawłowski.
Unia: Szałaśny - Talaga, Twardy, Zubek, Horny, Bucek - Kubrak, Połącarz, Modrzejewski, Szewczyk, Valusiak - Obstarczyk, Urbańczyk, Gryc, Sękowski, Adamus - Peksa, Kasperczyk, Bernaś, Przystał, Krzemień. Trener Andrzej Tkacz.
Kary 14 - 22 min. Widzów 450.

- Znów sytuacja się powtarza - powiedział Jerzy Pawłowski, trener Orlika. - Moi zawodnicy są młodzi, ale uważam ich za doświadczonych. Tymczasem popełniają błędy niczym młodzicy.

W 36. min honorową bramkę dla miejscowych zdobył Tomasz Siwiak. W ostatniej tercji nerwowo grający Orlicy nie potrafili wykorzystać długiej przewagi 5 na 3. Za to Unia, grając nawet w osłabieniu, groźnie kontratakowała.

- Szkoda tego meczu. Jeszcze w piątek grałem w Polonii, teraz chciałem pomóc kolegom - mówił Szydło. - Mamy młody zespół, warto w niego zainwestować, a wygrany mecz z Unią też świadczy o potencjale drużyny.

- Dziś znów popełniliśmy masę szkolnych błędów, które Unia bezlitośnie wykorzystała i nas wypunktowała - dodawał Dariusz Olejnik. - Brakowało nam ostatniego podania i strzału. Szkoda tych porażek, bo przy lepszej skuteczności była szansa na podjęcie walki z Oświęcimiem.

Rywalizację w drugiej parze wygrali hokeiści KTH Krynica, którzy trzykrotnie pokonali GKSKatowice. KTH w finale zagra z Unią o awans do ekstraklasy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska