Upadłość biura podróży. Jak odzyskać pieniądze?

Mirela Kaczmarek
Rzecznik konsumentów: zagraniczne wakacje zawsze wiążą się z ryzykiem. Sprawdzenie przed wyjazdem biura podróży, z którym wybieramy się w podróż to połowa sukcesu.

Wybierając się na zagraniczne wojaże lepiej zdecydować się na usługi touroperatora krajowego, bo zdaniem rzecznika praw konsumentów, w razie komplikacji łatwiej będzie nam dochodzić swoich praw.

- Jeśli wybierzemy już konkretną firmę, to warto zadzwonić do urzędu marszałkowskiego województwa, w którym jest ona zarejestrowana, ponieważ  to on prowadzi rejestr podmiotów, które świadczą tego typu usługi - radzi Janusz Kuliberda powiatowy rzecznik konsumentów w Kluczborku.  - Jeśli pojawią się jakieś nieprawidłowości, to urząd na pewno będzie o nich wiedział - przekonuje.

Ale, że przezorny zawsze ubezpieczony, to dla pewności warto zapytać o organizatora naszego wymarzonego wyjazdu w Polskiej Izbie Turystyki.

- Jeśli okaże się, że wybrana firma jest w niej zrzeszona, to możemy spać spokojnie, bo tam nie trafiają  podejrzane podmioty, które nie mogą pochwalić się dobrymi referencjami - tłumaczy rzecznik.

Gwarancją, że nawet w przypadku plajty biura nie zostaniemy na lodzie może być ubezpieczenie touroperatora. Dobrze jest się zainteresować nie tylko jego wysokością, ale również tym, co ono obejmuje.

- Może się na przykład okazać, że ubezpieczenie pokrywa tylko powrót turystów do kraju, ale za nieopłacone przez organizatora noclegi będziemy musieli zapłacić sami. Sprawdzenie tego nic nie kosztuje, a może nam zaoszczędzić mało przyjemnego koczowania na lotnisku - mówi Janusz Kuliberda. - Zagraniczne wakacje zawsze wiążą się z ryzykiem, a my jedyne możemy spróbować je zminimalizować. Zupełnie wyeliminować niestety się  go nie da - mówi rzecznik konsumentów.

 

Uruchomiony został specjalny numer telefonu: +48 22 597 95 44, pod którym klienci Sky Club mogą uzyskać niezbędne informacje nt. obecnej sytuacji i działań Mazowieckiego Urzędu Marszałkowskiego.

 

Jeśli mimo starań trafimy na nierzetelnego touroperatora (a biorąc pod uwagę, że 1/5 działających w Polsce biur podróży ma problemy finansowe, wcale o to nie trudno) powinniśmy starać się o zwrot wpłaconych pieniędzy.

 

Zobacz: Opolanie poszkodowani przez biuro podróży Sky Club

 

Największe szanse na szybkie odzyskanie całej sumy mają osoby, które zapłaciły za wymarzone wakacje kartą.

- Chodzi tu o  tzw. obciążenie zwrotne (chargeback), którego może dokonać bank, który wydał nam kartę - mówi Michał Sadrak z firmy Open Finance. - W przypadku  ogłoszenia przez biuro podróży upadłości oczywistym jest, że usługa nie zostanie wykonana, więc bank powinien pieniądze zwrócić - kwituje.

O odzyskanie pieniędzy w taki sposób mogą starać się posiadacze wszystkich rodzajów kart, zarówno debetowych, kredytowych, przedpłaconych jak i charge.

- Ci, którzy zapłacili za wakacje kartą są na wygranej pozycji, bo po pierwsze nie muszą się martwić czy odzyskają pieniądze, a po drugie mają pewność, że będzie to pełna kwota transakcji, którą zawarli - zapewnia Michał Sadrak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska