Upiorna zabawa

Rafał Baran
Wypełniony po brzegi klub muzyczny "Tunel" w Kędzierzynie-Koźlu w sobotni wieczór gościł strzygi, wampiry, zmory...

W takim towarzystwie bawiono się podczas nocy zorganizowanej pod hasłem "Halloween w Tunelu". Już o godz. 20.00 goście z bladymi twarzami, podkrążonymi oczami, śladami ukąszeń na szyjach i krwi na ustach zjawiali się na ulicy Skarbowej. Kilkanaście minut później mroczny korowód wprowadził do lokalu Księcia Ciemności. Jego wejście było jednak bardzo nietypowe. Został bowiem wniesiony w... trumnie. Po otwarciu wieka mistrz ceremonii wbił w jego serce osikowy kołek i Książę mógł z godnym siebie upiornym wdziękiem rozpocząć zabawę. Długo oczekiwanym przez gości momentem był konkurs rżnięcia dyni. Pięć par miało 10 minut, by warzywo to zamienić w halloweenowego potwora. Największym zmysłem artystycznym wykazali się "Buli" i "Wania".

- Przed imprezą nie ćwiczyliśmy rżnięcia dyni - mówią zgodnie. - Podeszliśmy spontanicznie do konkursu i udało się wygrać.
Nie mniej oczekiwanym momentem był wybór miss i mistera imprezy. Goście bardzo poważnie potraktowali sprawę odpowiednich na taki wieczór kostiumów.
- Twarz mam pomalowaną białą farbą akrylową, taką samą, jakiej używa się do malowania ścian - wyjaśnia Krzysztof z Kędzierzyna-Koźla. - Sińce pod oczami wykonałem natomiast zwykłą farba plakatową. Efekt jest niezły, tylko skóra strasznie piecze.
Niektórzy wykazali się cukierniczym podejściem do tematu.
- Na twarz nałożyłem sobie warstwę ciasta zrobionego z mąki i wody. Wszystko dość dobrze się trzyma, jednak tak jak w przypadku farby skóra piecze - skarży się Wojtek.
Uznanie jurorów uzyskała para wampirów: Hrabia i Hrabina Ciemności.

- Makijaż pomagali nam wykonać znajomi, jednak według naszego pomysłu. Zresztą przed wizytą w "Tunelu" mieliśmy kilka prób - już z ubraniami i charakteryzacją - tłumaczy Rafał, Hrabia Ciemności, z Opola. - Jak na debiut w tak strasznej roli, wyszło nam całkiem nieźle - dodaje.
Nie tylko goście mogli wzbudzać strach i przerażenie. Także wystrój samego klubu przywoływał najczarniejsze myśli. Przygotowano aż 30 dyń, które kupiono od gospodarza w pobliskich Długomiłowicach. Na prawdziwym dentystycznym fotelu, przywiezionym aż z Oświęcimia, siedział kościotrup. Przed lokalem natomiast wszystkich gości witał sarkofag Księcia Ciemności, którego właściciel już teraz zapowiada, że za rok w "Tunelu" także zagoszczą strzygi, wampiry i straszydła wszelkiego rodzaju...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska