Uroczysta gala z okazji 70-lecia OZPN. Świętują gwiazdy piłkarskie, działacze i kibice

- To dla nas wielki dar, że jesteście. Chcecie coś robić, mobilizować się, szukać pieniędzy bo dzięki Wam ta piłka istnieje. Bardzo Wam serdecznie za to dziękuję – mówił Piotr Janczar, prezes Opolskiego Związku Piłki Nożnej witając wszystkich przybyłych na galę w Filharmonii Opolskiej.

W swoim przemówieniu zwracał uwagę przede wszystkim na ludzi, którzy wpisali się w historię Opolskiego Związku Piłki Nożnej.
- Trudno byłoby ich wszystkich wymienić – podkreślał prezes. - Jubileusz w odróżnieniu od rocznic niesie ze sobą radość. Jest wspomnieniem czegoś wielkiego: dobra, szczęścia i miłości. Kiedy na zniszczoną ziemię opolską wróciło życie, wśród jej pierwszych mieszkańców nie zabrakło organizatorów i działaczy sportowych. Zaraz po wojnie w 1945 roku nastąpił żywiołowy rozwój najpopularniejszej dyscypliny jaką jest piłka nożna – dodał.

Ważną częścią uroczystości był także film o ludziach opolskiej piłki, którzy już odeszli. Specjalne miejsce zajął w nim wieloletni prezes Opolskiego Związku Piłki Nożnej Marek Procyszyn, który zmarł w poprzednim roku.

W swoim przemówieniu prezes Janczar dziękował także samorządom, sponsorom i kibicom.
- Obecnie na terenie Opolskiego Związku Piłki Nożnej funkcjonuje ponad 370 klubów piłkarskich, które w większości są finansowane przez samorządy lokalne. Dlatego chylę czoła i dziękuję im bo dzięki temu mogą one funkcjonować. Wielką rolę odgrywają tu także kibice, którzy wspierają swoje drużyny. Jubileusz to czas podsumowania tego co przeżyliśmy, ale także spojrzenia w przyszłość. Choć chwila ta zamyka pewien rozdział nie możemy mówić o końcu. Za Churchillem powiem „To nie jest koniec, to nawet nie jest początek końca. To dopiero koniec początku”.

Na uroczystości nie zabrakło gości z całego kraju. Był między innymi wiceprezes ds. piłkarstwa amatorskiego Polskiego Związku Piłki Nożnej - Jan Bednarek. Podkreślał on, że 70 lat to ogrom historii, której nie da się tak łatwo ująć w statystykę.
- Bo tę historię budowali przecież ludzie, nie zważając na zaszczyty, realizując swoje wizje i marzenia, borykając się często z problemami, które wydawały się nie do pokonania. 70 lat to praca kilku pokoleń: zawodników, szkoleniowców i działaczy.

Bednarek przekazał pamiątkową paterę ufundowaną przez Polski Związek Piłki Nożnej w dowód uznania i szacunku dla jak powiedział : „Tych którzy działali i działają, tworząc piękne karty historii polskiej piłki nożnej”.

Oczywiście nie mogło zabraknąć wielkiego przyjaciela opolskiej piłki, a w szczególności Odry Opole - Antoniego Piechniczka. Były szkoleniowiec reprezentacji Polski właśnie w Opolu rozpoczął swoją wielką karierę.
– Mógłbym wymieniać wielkich zawodników Odry i działaczy bez końca - mówił Piechniczek. - Opolszczyzna ma specyficzne i trudne położenie, bo między wielkimi klubami ze Śląska i Wrocławia, ale mimo to dała radę. W regionie udało się stworzyć silne kluby. Życzę wam, aby ekstraklasa wróciła na Opolszczyznę.

Na scenie pojawił się także marszałek województwa Andrzej Buła, który - jak zdradził zgromadzonym na sali - z piłką nożną ma już do czynienia 35 lat.
- Spróbowałem już chyba wszystkiego w tej piłce nożnej: poprzez trenowanie, granie, działanie, tworzenie. Dziś zastawiam się dlaczego taki przedmiot, który nie ma kantów i się toczy tak nas do siebie przyciąga – może dlatego, że jest taki przyjemny i każdego potrafi przytulić sprawiając, że czuje się on przynależny do tej dyscypliny – mówił Andrzej Buła.

W czasie uroczystości wręczono też medale i odznaczenia kilkudziesięciu zasłużonym dla OZPN.