Urodzeni po raz drugi

Maria Szylska [email protected]
Już są obywatelami RP. Od lewej stoją: Hussein Chabayta, Sylvester Majimi, Faiz Mohammad.
Już są obywatelami RP. Od lewej stoją: Hussein Chabayta, Sylvester Majimi, Faiz Mohammad.
Uchodźca z Afganistanu, bezpaństwowiec z Palestyny oraz Nigeryjczyk od wczoraj mają nową ojczyznę - Polskę.

Wojewoda opolska Elżbieta Rutkowska nadała im wczoraj w imieniu prezydenta RP polskie obywatelstwo.
- Dla mnie ten akt ma ogromne znaczenie. Czuję się tak, jakbym się narodził po raz drugi - powiedział Nigeryjczyk Sylvester Majimi.

Sylvester przebywa w naszym kraju najdłużej z całej trójki, bo od 1978 roku. Najpierw uczył się w Kluczborku w szkole policealnej, potem studiował na wydziale maszyn Politechniki Gliwickiej. Żona, Krystyna, pracuje w Izbie Skarbowej w Opolu, on zajmuje się wychowaniem dzieci - 15 letni Matthew Stefan chodzi do liceum, 12-letnia Jessica Monika jest uczennicą szóstej klasy szkoły podstawowej. Dziewczynka urodziła się z porażeniem mózgowym, ojciec zrezygnował z pracy, by podjąć się jej rehabilitacji. Dzisiaj jest ogromnie szczęśliwy z efektów, jakie wspólnie osiągnęli. Mówi, że gdy córka się usamodzielni, on wróci do pracy.
Czy mężczyzna opiekujący się dziećmi był akceptowany w Nigerii? - Czemu nie, to wszystko zależy tylko od ludzi - odpowiada.
Państwo Majimi święta spędzają według tradycji polskiej. Podróż do Nigerii sporo kosztuje, więc raz na kilka lat leci tam Sylvester, przywozi dużo zdjęć i opowieści. Dzieci mają nadzieję, że kiedyś zobaczą kraj taty na własne oczy.
Drugi z cudzoziemców, Faiz Mohammad, pochodzi z Kabulu w Afganistanie. W Polsce przebywa od 1988 roku, ostatnio miał status uchodźcy. Z zawodu jest ekonomistą, studia ukończył na Uniwersytecie Opolskim, żona jest Opolanką, mają dwie córeczki.
Hussein Chabayta, narodowości palestyńskiej, na uroczystość nadania obywatelstwa przyszedł w towarzystwie żony Agnieszki i 4,5-letniego syna Kassema. Żonę poznał na studiach w Opolu. Oboje przyznają, że była to miłość od pierwszego wejrzenia. Hussein (jest z wykształcenia ekonomistą) przez jakiś czas pracował w firmie komputerowej, od trzech lat przebywa w Emiratach Arabskich, gdzie pracuje. Pani Agnieszka rodzinę męża zna przez telefon. Ma nadzieję, że kiedyś się spotkają.

- Bardzo się cieszę z polskiego obywatelstwa - mówi Hussein. - Wreszcie się będę czuł jak pełnoprawny Polak. Poza tym dużo podróżuję, do tej pory posługiwałem się dokumentem podróżnym, teraz wreszcie mogę się starać o polski paszport.
Wszyscy nowi obywatele doskonale mówią po polsku, choć przyznają, że nauka języka jest jednym z ich większych życiowych dokonań. Sylvester Majimi wyjeżdżając z Nigerii był przekonany, że w Polsce urzędowym językiem jest angielski. Polskiego uczył się przez rok w Gdańsku.
Czy po aktach terroryzmu, jakie ostatnio miały miejsce w świecie, są traktowani z większą podejrzliwością? - W Opolu ani w żadnym miejscu Polski nie spotkałem się nigdy z nienawiścią wobec islamu czy z wrogą postawą - mówi Faiz Mohammad, Afgańczyk. Hussein Chabayta, Palestyńczyk, sporo podróżuje po świecie i też nie miał przykrych doświadczeń.
Sylvester Majimi z Nigerii, choć jest w Polsce od 25 lat, ciągle nie może się przyzwyczaić do jednego:
- Nie lubię tutejszych zim. Zawsze marznę i narzekam na brak światła - opowiada.
NOWI OBYWATELE NA OPOLSZCZYŹNIE
Od 1991 roku polskie obywatelstwo otrzymało 405 osób zamieszkujących nasze województwo. W tej grupie najwięcej było Rosjan (101), obywateli byłego ZSRR (97) oraz Ukrainy (83). Obywatelami Polski zostali też w tym czasie cudzoziemcy wywodzący się m.in. z Zairu (1), Afganistanu (6), Jemenu (3), Kambodży (1), Syrii (4), Kuby i Wietnamu (po 2).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska