- Odkąd usłyszałam od ludzi, co się stało, jestem w szoku - mówi Kornelia Woźnicka, z którą rozmawiamy w sklepie. - Znałam ją z widzenia, ale nie wiedziałam, że jest w ciąży. Nie było widać, bo nosiła luźne kurtki.
- Była moją lokatorką - dodaje Alfred Galwic. - Co zrobiła? Urodziła, a potem zakopała. O tutaj - pokazuje miejsce na podwórku niedaleko starej szklarni. - Teraz w tym dole jest już tylko woda.
28-letnia matka wskazała policji miejsce zakopania zwłok. Została tymczasowo aresztowana.
Ludzie na wsi różnie o niej mówią. Jak ją aresztowano, to każdy coś dorzucał. Że ma już dwoje dzieci w domu dziecka. Albo że tych zakopanych, a może ukrytych w śniegu dzieci miało być więcej. Ale dowodów nie ma, na razie to tylko wioskowe plotki.
- Przyjmujemy również taką wersję, że dzieci mogło być więcej - informuje Henryk Mrozek, z-ca prokuratora okręgowego. - Obejście, w którym znaleziono zwłoki, zostanie raz jeszcze dokładnie przeszukane.
Więcej o tej bulwersującej sprawie czytaj w jutrzejszym wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?