Urolog jest, ale zaraz go nie będzie

bcm.brzeg.pl
Brzeskie Centrum Medyczne, budynek główny, ul. Mossora.
Brzeskie Centrum Medyczne, budynek główny, ul. Mossora. bcm.brzeg.pl
- Warunki NFZ były nie do spełnienia - mówi dyrektor szpitala.

Poradnia urologiczna rozpoczęła działalność w Brzeskim Centrum Medycznym w połowie ubiegłego roku. I będzie działała jeszcze tylko trzy tygodnie. Powód: prezes Narodowego Funduszu Zdrowia narzucił warunki, których szpital nie jest w stanie spełnić.

- Żeby poradnia mogła działać, lekarz musiałby przyjmować trzy razy w tygodniu po cztery godziny - mówi Mariusz Grochowski, dyrektor Brzeskiego Centrum Medycznego.
Problem w tym, że opolski NFZ podpisał z brzeskim szpitalem bardzo niski kontrakt na poradnię urologiczną, który pozwala przyjąć zaledwie 35 pacjentów miesięcznie.

- Dlatego bardzo trudno było znaleźć lekarza, który chciałby tu przyjmować - dodaje dyrektor Grochowski. - W końcu to się udało, ale te warunki, które nam teraz narzucono są już nie do spełnienia. Który lekarz chciałby przyjeżdżać z Wrocławia do Brzegu trzy razy w tygodniu, żeby przyjmować po 2-3 pacjentów? Proszę bardzo, spełnię te wymogi, ale muszę mieć cztery razy wyższy kontrakt - wtedy znajdę lekarza.

W dodatku NFZ oczekiwał wyposażenia gabinetu w sprzęt, który - zdaniem lekarza - w poradni nie jest konieczny.

To wszystko sprawiło, że BCM musiał zamknąć przychodnię, a pacjenci znowu muszą szukać urologa w innych miastach.

- Urolog jest tu bardzo potrzebny, co widać po kolejce oczekujących, którą mieliśmy w poradni. Ten kontrakt potrzeb pacjentów nie zaspokajał, ale teraz będzie jeszcze gorzej - ocenia dyrektor szpitala. - Niestety, z takimi sprawami mamy do czynienia przynajmniej raz w tygodniu. NFZ wciąż nas zaskakuje nowymi wymaganiami, a wszystko zmierza chyba do tego, żeby jak najwięcej pacjentów korzystało z usług prywatnej służby zdrowia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska