Urzędnicy z Brzegu odmówili chorej Anecie prawa do parkowania na miejscu dla inwalidów

fot. Tomasz Dragan
Jan Zając: - Przecież urzędnicy nie raz byli u nas w domu i wiedzą, że Aneta jest niepełnosprawna.
Jan Zając: - Przecież urzędnicy nie raz byli u nas w domu i wiedzą, że Aneta jest niepełnosprawna. fot. Tomasz Dragan
Urzędnicy z Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie odmówili chorej Anecie Mazur z Brzegu wydania znaczka, uprawniajacego do parkowania auta w miejscu dla niepełnosprawnych.

Rodzice 28-letniej niepełnosprawnej mieszkanki Brzegu zwrócili się do Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie o wydanie zaświadczenia, umożliwiającego im parkowanie w miejscu dla inwalidów. Uprawnia do tego specjalny znaczek, który nakleja się na szybę samochodu.

- Często jeździmy z córką do lekarza do Opola, a tam jest problem z zaparkowaniem auta blisko przychodni. Niestety, bez tego znaczka nie możemy postawić samochodu w miejscu dla osób niepełnosprawnych - mówi Jan Zając, ojciec Anety. - Kiedy zwróciłem się do PCPR o wydanie takiego dokumentu, usłyszałem, że wcześniej córka musi stanąć przed komisją ds. orzekania o stopniu niepełnospraw ności, a potem czekać na jej opinię.

To jakaś bzdura, ponieważ ta sama komisja kilka lat wcześniej stwierdziła, że moja córka jest osobą niepełonosprawną w znacznym stopniu i z tego powodu zresztą dostaje rentę socjalną. Dlatego ponowne chodzenie po urzędach i tracenie czasu wydaje się paranoją!

Niestety, to samo pan Jan usłyszał w wydziale komunikacji brzeskiego starostwa. Urzędnicy stwierdzili, że bez powtórnego orzeczenia nie ma co liczyć na znaczek uprawniający do parkowania w miejscu dla osób niepełnosprawnych.

- Problem w tym, że córka ma poważne trudności z poruszaniem się. Wycieczki po urzędach nie wyjdą jej na zdrowie - dodaje Irena Zajac, mama Anety. Interweniowaliśmy w Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie w Brzegu. Zwróciliśmy się o ponowne rozpatrzenie sprawy Anety Zając.

- Przepisy mówią jednoznacznie, że w dokumentach trzeba dokonać korekty zaznaczając, że zostało wydane zaświadczenie ze znaczkiem do samochodu - tłumaczy Aleksander Podgórny, dyrektor PCRP.

- Jedyną możliwością, aby pani Aneta nie musiała stawać przed komisją osobiście jest zaświadczenie od lekarza pierwszego kontaktu bądź specjalisty, u którego aktualnie się leczy. Dokumenty powinny być szczegółowo opisane tak, by komisja miała jasną sytuację. Wówczas będzie można wydać stosowny znaczek do samochodu.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska