Listę przygotowało Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji, które uznało, że opolscy urzędnicy powinni przejść dodatkowe szkolenie "Dobre prawo, sprawne rządzenie".
Z zestawienia wynika, że Opole przoduje w województwie w liczbie decyzji uchylonych przez RIO (instytucja oceniająca działanie samorządów), a jeśli chodzi o Samorządowe Kolegium Odwoławcze (kolejna tego typu instytucja) to miasto jest w pierwszej szóstce gmin w naszym regionie, którego urzędnicy zdaniem SKO powinni się częściej szkolić.
Ministerstwo upubliczniło kilka dni temu listy i poinformowało, że umieszczone na niej samorządy bardzo potrzebują szkolenia. Nabór do niego rusza w poniedziałek.
W ratuszu lista wywołała małą burzę, bo urzędnicy poczuli się nią... urażeni. Początkowo nie widzieli nawet, jakiego okresu dotyczy wstydliwa dla statystyka.
- Zestawienie jest mało konkretne i krzywdzące nas - ocenia Donata Gajewska, sekretarz ratusza.
Donata Gajewska sprawdziła w RIO dane za 2010 rok i okazało się, że na 80 wydanych aktów prawa przez Opole tylko 4 zawierały uchybienia.
- Być może to największa liczba w województwie, ale biorąc pod uwagę łączną liczbę uchwał to niewielki procent - przekonuje Gajewska.
Urzędnicy nie wyjaśnili sprawy znalezienia się na liście gmin, wskazanych do dodatkowego szkolenia przez SKO, ale nawet bez tego w ratuszu szykuje się większa liczba szkoleń.
- Tę decyzję podjęliśmy jeszcze przed tych niefortunnym zestawieniem - podkreśla Gajewska. - Szkolenia, dotyczące stanowienia prawa dla dużej grupy urzędników, będą odbywać się w ratuszu, a tematy mają zgłaszać sami naczelnicy wydziałów.
Wątpliwe jest natomiast, aby ratusz skorzystał z szkoleń oferowanych przez ministerstwo. Urzędnicy już w nich uczestniczyli i oceniali je różnie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?