Wszystkim bezrobotnym pośredniaki do końca lutego mają wysłać druki RMUA za ubiegły rok. O ile jeszcze w 2012 roku były one niezbędne do tego, aby zarejestrowani mogli korzystać z opieki zdrowotnej, to teraz w praktyce nie są im one do niczego potrzebne.Od 1 stycznia funkcjonuje już elektroniczna weryfikacja uprawnień świadczeniobiorców (tzw. eWUŚ).
- Mimo to my musimy wysłać te druki, chociaż nie ma to większego sensu - mówi Roman Kus, wicedyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Strzelcach Opolskich. - Nasi pracownicy żartują, że bezrobotni co najwyżej będą mogli sobie od nich odpalić papierosa.
W Strzelcach Opolskich to aż 10 tysięcy zbędnych dokumentów. Już zostały wypełnione. - Trzeba to jeszcze podpisać, co wymaga sporego nakładu pracy, i wysłać, co z kolei obciąża nasz budżet.
Wysłanie jednego dokumentu listem poleconym to koszt nawet 6,70 złotego. Dla jednego pośredniaka łączne koszty takiej papierkowej roboty wyniosą więc kilkadziesiąt tysięcy złotych. Urzędnicy ze Strzelec Opolskich zastanawiają się, czy nie zrezygnować z listów poleconych i wysłać druki RMUA zwykłą pocztą. Podobnie jest w innych urzędach. - Niestety, biurokracji w naszej pracy wciąż jest za dużo - komentuje Maria Labus, dyrektor PUP w Kędzierzynie-Koźlu.
Mało tego, w zeszłym roku pośredniaki były zobowiązane wysyłać bezrobotnym druki RMUA co miesiąc. W praktyce z powodu oszczędności czasu i pieniędzy urzędy robiły to jednak tylko na wniosek bezrobotnych. W samym Kędzierzynie-Koźlu trzeba było wysłać aż 73 tysiące takich druków.
- Pieniądze na tego rodzaju korespondencję wydaliśmy z funduszów na aktywizację bezrobotnych - podkreśla Maria Labus. W grudniu na Opolszczyźnie bez pracy było 51 tysięcy osób.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
