Uśmiechnij się (10 kwietnia 2007)

Rys. Andrzej Czyczyło
Rys. Andrzej Czyczyło

W przedpokoju bawi się mały Jaś i pokrzykuje: - Wsiadać, kurde, wsiadać!
W pokoju obok siedział tato, usłyszał, że synek brzydko mówi. - Jasiu, czemu się wyrażasz? Za karę przez godzinę nie możesz bawić się kolejką.
Tato wrócił do pokoju, usiadł z gazetą. Minęła godzina, a z przedpokoju słychać: - Wsiadać, kurde, wsiadać. Przez tego dziada mamy godzinę spóźnienia...

Chiński restaurator chwali się przed Polakami znajomością języka polskiego: - Lowel, klowa, Lenatka...
Nagle pod jego nogami przebiega szczur: - O, ploszę! A to jest kulciak!

Zimą wędkarz spotyka nad przeręblą swojego przyjaciela. - Boli cię ząb? - pyta, widząc jego spuchnięty policzek.
- Nie, muszę tylko jakoś rozmrozić robaki.

Zimą Jasiu spogląda przez okno.
- Patrzysz, jak pięknie pada śnieg? - pyta mama.
- Nie, patrzę jak padają ludzie.

W tramwaju pasażer pyta blondynkę: - Wychodzi pani?
- A panu?

Sąsiad do sąsiada w windzie: - Muszę skończyć z tym paleniem papierosów! Kiedy jadę na to swoje siódme piętro, to już przy trzecim dostaję zadyszki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska