Uśmiechnij się (10 kwietnia 2008)

rys. Andrzej Czyczyło
rys. Andrzej Czyczyło

Na casting na statystów do jazdy konnej w filmie zgłasza się szpakowaty jegomość.
- Jak się pan nazywa?
- William Szekspir.
- Ho, ho, nie byle jakie ma pan nazwisko!
- Nic w tym dziwnego, w końcu od 15 lat jestem dżokejem.

Rozmawiają dwie przyjaciółki:
- Wyszłabyś za Jacka, gdybyś była mną?
- Gdybym była tobą, wyszłabym za byle kogo.

Żona do męża:
- Ciekawa sprawa, na początku naszego małżeństwa samochód ciągle psuł ci się w lesie, a teraz zawsze przed zajazdem.

- Sąsiadko, widziałam wczoraj wieczorem pani męża w parku z taką zgrabną blondynką.
- A co pani by chciała? Żeby tam chodził z wiaderkiem i łopatką?

Policjant zatrzymał kierowcę:
- Czy pani widziała, że to jest droga jednokierunkowa?
- Widziałam, ale ja przecież nie jadę w dwóch kierunkach.

Sąsiadka spotyka na spacerze sąsiada:
- Och, panie Krzysiu, mam nadzieję, że pana piesek nie gryzie.
- Gryzie, gryzie, ale jest bardzo wybredny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska