Uśmiechnij się (12 czerwca 2008)

rys. Andrzej Czyczyło
rys. Andrzej Czyczyło

- Sąsiedzie, nie słyszał pan, jak wczoraj w nocy waliłem w sufit?
- Nie, bo całą noc grałem na puzonie.

Anglik awanturuje się w biurze pośrednictwa pracy:
- Jestem tu już dziesiąty raz i ciągle nie macie dla mnie żadnej oferty?!
- Za jedenastym razem proszę spytać z polskim akcentem.

Sasiadka do sąsiadki:
- Sąd mi kazał zapłacić 1000 złotych za to, że nazwałam Nowakową świnią. A w ubiegłym roku za to samo zapłaciłam pięćset.
- No widzi pani, jak wieprzowina podrożała.

- Ty wiesz, że ojciec poszedł do sklepu po olej i już go nie ma od miesiąca.
- A co na to twoja mama?
- Smaży na maśle.

Rozmawia dwóch kolegów:
- Wiesz, że Staszek poznał swoją żonę poprzez ogłoszenie matrymonialne w prasie?
- Tak? I jak im się układa?
- Nie wiem, ale Staszek już nie prenumeruje tej gazety.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska