Uśmiechnij się (14 maja 2008)

rys. Andrzej Czyczyło
rys. Andrzej Czyczyło

- Rozmawia dwóch kolegów:
- Przyznaj, stary, że mąż ma prawo otworzyć list do żony.
- To nie jest kwestia prawa, tylko odwagi.

Dwa byczki, pasąc się na łące, zauważyły mało ponętną jałówkę:
- Pałka zapałka dwa kije, kto się nie schowa, ten kryje.

Żona ma pretensje do męża:
- Nie rozumiem, dlaczego nie chcesz jechać w podróż poślubną.
- Bo byłem już trzy razy.

Na zabawie narzeczona mówi do narzeczonego:
- Nie bądź taki ponury, bo jeszcze tu sobie pomyślą, że już jesteśmy małżeństwem.

Dziewczyna spaceruje po parku z chłopakiem:
- Spójrz, kochanie, na tej ławce kochaliśmy się po raz pierwszy.
- No nie, to na pewno nie byłem ja!
- Może i nie ty, ale ławka ta sama.

Żona pyta męża:
- Kochanie, a co byś zrobił, gdyby mnie ktoś porwał?
- Nigdy bym mu tego nie zapomniał, kochanie.

- Jasiu, powiedz, co zawdzięczamy chemii?
- Przewagę blondynek, panie profesorze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska