W autobusie tłok, pasażer napiera na pasażerkę.
- Pcha się pan jak niedźwiedź - mówi kobieta.
- Gdybyśmy byli sami, mówiłabyś do mnie misiu.
Nauczycielka pyta dzieci, kim chciałyby być.
- Ja kosmonautą - mówi Krzyś.
- A ja mamusią - mówi Ania.
- A ty, Jasiu? - pyta pani.
- A ja pomogę Ani.
Metrem jedzie dwóch chłopaków i obserwuje dwie dziewczyny.
- To co, podrywamy je? - pyta jeden.
- Podrywamy, choć ta twoja to wyjątkowo szpetna jest.
Matka instruuje córkę:
- Jak przyjdą goście, podaj tylko drinki, bez niczego.
- To może chociaż nałożę fartuszek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?