Uśmiechnij się (2 kwietnia 2008)

Andrzej Czyczyło
Andrzej Czyczyło

Ojciec przestrzega syna, który wychodzi na prywatkę:
- Jak do jedenastej nie będziesz w łóżku, to wracaj do domu.

Rozmawiają dwie koleżanki:
- W tym roku na urodziny zapalę tyle świec, ile mam lat.
- Dobrze, że mnie uprzedziłaś, założę ciemne okulary, żeby mnie światło nie raziło.

Rozmawia dwóch kolegów:
- Chciałbym być myszą.
- Myszą? Dlaczego?
- Bo moja teściowa boi się myszy.

- Dlaczego zrobiłaś mielone różnej wielkości?
- Przecież prosiłeś o urozmaicone posiłki
- A kogo tam obracasz, kolego? - zapytał policjant faceta, który nocą uprawiał seks w parku.
- Nie uwierzy pan, panie władzo, ale własną ślubną żonę.
- A, to przepraszam, nie przypuszczałem.
- Ja też nie, dopóki pan władza nie poświecił latarką.

Przychodzi baba do lekarza, a lekarz mówi:
- Niech się pani rozbierze.
A na to baba:
- Ja naprawdę jestem chora, a panu tylko głupstwa w głowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska