Uśmiechnij się (21 marca 2008)

rys. Andrzej Czyczyło
rys. Andrzej Czyczyło

A akademiku po imprezie student pyta studenta:
- Co dziś mamy?
- Wtorek chyba.
- Nie tak dokładnie, sesja zimowa czy letnia?

- Córeczko, tyle razy cię prosiłam, żebyś nie dawała kotu ziaren. Ziarna są dla kanarka.
- Ale kanarek jest w kocie.

Dwaj koledzy jadą samochodem:
- Słuchaj, co ile się zmienia olej?
- Ja nie wiem, ale mój kumpel zmienia co pięć lat.
- A co ma?
- Budkę z frytkami.

Lekarz radzi pacjentowi:
- Najlepsze lekarstwo na pana stres to zanurzyć się po uszy w robocie.
- Ale panie doktorze, ja w pracy mieszam beton.

Mówi koleżanka do koleżanki:
- Stara, ale ten twój facet to diabelnie przystojny jest.
- No, do twarzy mu zwłaszcza z tymi rogami.

Mówi sąsiadka do sąsiadki:
- Mój mąż umarł w trzecim dniu naszego małżeństwa.
- No to się biedak nie nacierpiał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska