Uśmiechnij się (6 kwietnia 2007)

rys. Andrzej Czyczyło
rys. Andrzej Czyczyło

Rozmawia sąsiad z sąsiadką:
- Miłość jest ślepa, pani Bożenko.
- Miłość może i tak, ale nie sąsiedzi.

Rodzice pytają Jasia:
- Chciałbyś mieć rodzeństwo, synku?
- Nie, sam sobie z wami dam radę.

- Jasiu, co to za bałagan panuje w twoim pokoju?
- A co tu mówić, mamo, wystarczy popatrzeć.

Rozmawia dwóch kolegów:
- Czy wiesz, co mi mówią dziewczyny, gdy je namawiam na seks?
- Nie.
- Skąd wiedziałeś?

Nowy szef angażuje pracownika:
- A dlaczego musiał pan odejść z poprzedniej pracy?
- Uciekłem z żoną dyrektora.
- Naprawdę? To może pan zaczynać choćby i dziś.

Ojciec uświadamia syna:
- Synu, kobieta jest jak kołnierzyk: dopiero jak się ją ma na karku, wie się naprawdę, co to za numer.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska