Uśmiechnij się (9 lipca 2007)

Rys. Andrzej Czyczyło
Rys. Andrzej Czyczyło

W szkole zaczęła pracę nowa nauczycielka. Pewnego razu na przerwie podchodzi do niej pierwszoklasista:
- Niech pani nie idzie do lasu, bo panią zjedzą.
- Co ci, dziecko, przyszło do głowy!
- Bo podsłuchałem rozmowę pana od polskiego i pana od wuefu, jak mówili o pani: A tę, gdyby tak zaciągnąć do lasu, toby była uczta.

Rozmawiają dwaj studenci:
- I jak ci pasuje Karolina?
- Nie wiem, jeszcze nie przymierzałem.

Kowalska przymierza nowe spodnie i narzeka:
- Wyglądam w nich jak nasza szafa.
- Nie przesadzaj - pociesza ją Kowalski. - Nasza szafa nie jest taka niebieska.
Lekarz do Kowalskiego:
- Pańska żona urodziła małe dziecko, waży zaledwie kilogram.
- A co pan chciał - mówi Kowalski. - Przecież my się znamy zaledwie od miesiąca.

Lekcja biologii:
- A na tym zdjęciu, drogie dzieci, widzimy krokodyla, który składa jaja. Kto z dzieci powie, po co?
Zgłasza się Jasiu:
- Stary już jest, to mu niepotrzebne.
przesłał Zbigniew szewczuk z kietrza
- A co się pani tak cieszy, sąsiadko?
- Syn się od wojska wywinął.
- Gratulacje! Zwolnienie załatwił?
- Nie, do kryminału idzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska