Ustawa antykryzysowa nie jest doskonała

(Jotel)
Lekarstwem na problemy gospodarcze w Polsce miała być ustawa antykryzysowa. Pospiesznie skonstruowana, pełna niejasnych zapisów, zyskała wśród prawników niechlubną opinię bubla prawnego.

Ustawa jest dość “nietypowym” aktem prawnym stosowanym w Polsce, bowiem jako jeden z niewielu, jest przepisem prawa mającym obowiązywać przejściowo, a konkretnie nie dłużej niż do 31.12.2011r., co wynika z zapisów poszczególnych jednostek redakcyjnych.

Dlaczego uchwalono ustawę antykryzysową?

Jej celem, który wskazuje sama nazwa przepisu jak i przepis art. 1, jest stworzenie pracodawcom ułatwień, w okresie przejściowym, w dostosowaniu ich działalności do trudnej sytuacji gospodarczej wywołanej ogólnoświatowym kryzysem ekonomicznym powstałym wskutek załamania gospodarczego oraz systemu finansowego, jak i ustalenia kierunków udzielenia im pomocy ze środków publicznych.

Dla jej wprowadzenia niezbędnym było także wykorzystanie przez ustawodawcę stosownych przepisów “prawa unijnego”, które w sytuacjach szczególnych zezwalają państwom członkowskim na zastosowanie zliberalizowanych przepisów dla takiej pomocy. Aby móc skorzystać z regulacji prawa wspólnotowego, niezbędna jest zgoda Komisji Europejskiej, co z pewnością nieco potrwa. Ocenia się, że szereg zakładanych działań będzie możliwych do realizacjo późną jesienią br.

Mówią, że to bubel prawny

Ustawa budzi bardzo wiele wątpliwości środowiska prawniczego, stojącego na stanowisku, że jest ona swoistym “bublem prawnym”. Niejasność jej zapisów wywoła zapewne szereg sporów i w ślad za tym pozwów, a Sąd Najwyższy będzie musiał niejednokrotnie odpowiadać na zapytania sądów niższej instancji i dokonywać stosownych wykładni lub w postępowaniu odwoławczym rozstrzygnąć spory.

Zdaniem wielu komentatorów, ta niejasność nie pozwala nawet na poprawną ocenę dla której strony stosunku pracy nowa ustawa jest korzystna. Wobec tego stanu rzeczy, przyjąć należy, że przepis ten jest korzystniejszy dla dominanta stosunku pracy jakim jest (mimo zasady równości stron stosunku pracy) niewątpliwie pracodawca.

Przyjąć więc należy, że ustawa ta służyć ma ograniczeniu praw pracowników, którzy w głównej mierze mają ponieść ciężary i koszty kryzysu ekonomicznego. Przyjąć także należy, że skoro przedsiębiorca może, ale nie ma obowiązku skorzystania z przepisów omawianej ustawy, winien on drogą regulacji wewnątrzzakładowej tj. np. regulaminu pracy określić swój zamiar w tym względzie.

W ustawie, która jest przepisem szczególnym względem Kodeksu pracy, brak jest także przepisów o charakterze sankcyjnym dla pracodawców naruszających jej postanowienia.

Powoduje to niezwykle utrudnioną rolę organów nadzoru i kontroli (realizowanych przez Państwową Inspekcję Pracy) nad tą jakże istotną dziedziną życia społeczno-gospodarczego. Trudnym do ustalenia jest, czy taki był zamysł ustawodawcy czy też jest to tylko skutkiem jego niezamierzonego błędu.

Lekarstwo na kryzys

Mimo, iż jak wynika z różnorakich opracowań publikowanych na łamach różnorakich pism m. inn. “Gazety Wyborczej”, “Dziennika”, ogólnoświatowy kryzys ekonomiczny stosunkowo w najmniejszym stopniu dotknął polską gospodarkę (która jako jedyna w Europie odnotowała w II kwartale 2010r. wzrost produktu krajowego brutto o 1,1% w porównaniu do ubr.), ustawodawca wprowadził ustawę w życie z dniem 22 sierpnia 2009r., w której zaplanował rozwiązania prawne mające na celu łagodzenie jego skutków mogących wystąpić na rynku pracy.

Są to rozwiązania, z których pracodawcy będący przedsiębiorcami mogą skorzystać w razie takiej potrzeby. Proponowane rozwiązania sprowadzają się spośród trzech newralgicznych kwestii także do zastosowania w okresie przejściowym odmiennych regulacji czasu pracy polegających na zmianie przepisów prawa pracy stosowanych na mocy obowiązującego kodeksu pracy, w zakresie czasu pracy (polegających na znacznym uelastycznieniu przepisów) oraz umów o pracę zawieranych na czas określony (czasowe odstąpienie od limitowania takich umów i zawieszenie art. 25 1 Kodeksu pracy), które uregulował w rozdziale 2 ustawy.

Przedsiębiorcy zyskali

Nowelizacją obowiązującą od 6.12.2010r. obniżono % spadku z 25 do 15. Mimo braku ustawowej definicji pojęcia “obrotu gospodarczego” to przyjąć należy, że rozumie się przez to wpływy brutto lub należności brutto ze sprzedaży towarów lub usług danego przedsiębiorcy w pewnym ustalonym okresie.

Ciekawym rozwiązaniem jest stworzenie przedsiębiorcom możliwości alternatywnego ustalenia swojej sytuacji ekonomicznej, albowiem użycie w tym przepisie słowa “lub” wskazuje jednoznacznie, że ów spadek obrotów gospodarczych może wystąpić bądź to poprzez spadek jednostkowej ilości sprzedanych towarów bądź poprzez spadek wartości sprzedaży.

Może więc w praktyce wystąpić sytuacja, że mimo zmniejszenia ilościowego sprzedaży o 25%, to przy podwyższeniu ceny jednostkowej towaru, ostateczny wynik finansowy przedsiębiorcy może być korzystny, będzie on uprawnionym do korzystania ze statusu “przedsiębiorcy znajdującego się w przejściowych trudnościach finansowych” i tym samym korzystać ze “środków pomocowych” w takim samym zakresie jak inny przedsiębiorca znajdujący się w rzeczywiście niedobrej kondycji ekonomicznej, bowiem wystąpił u niego spadek zarówno ilości jak i wartości sprzedaży.

Oni sięgnęli po pomoc

Z regulacji tzw. pakietu antykryzysowego skorzystać mogą wyłącznie przedsiębiorcy - pracodawcy wskazani w przepisie art. 3 ustawy i tylko ci, którzy spełniają łączne przesłanki wskazane w tym przepisie.

Zauważyć przy tym należy istotne zróżnicowanie przedsiębiorców na “przedsiębiorców” i “przedsiębiorców w przejściowych trudnościach finansowych”. Jak wynika z zapisu art. 3 ust. 2 ustawy, z liberalizacji przepisów o czasie pracy mogą skorzystać wszystkie podmioty spełniające kryteria przedsiębiorcy w rozumieniu wskazanej tam ustawy.

Materiał powstał we współpracy z Romanem Zemankiem, ekpertem Państwowej Inspekcji Pracy w Opolu.

Uwaga

1. Przepis art. 4 ustawy z 2 lipca 2004r. o swobodzie działalności gospodarczej wskazując definicję przedsiębiorcy w jego rozumieniu, stanowi:

„Art. 4. 1. Przedsiębiorcą w rozumieniu ustawy jest osoba fizyczna, osoba prawna i jednostka organizacyjna niebędąca osobą prawną, której odrębna ustawa przyznaje zdolność prawną - wykonująca we własnym imieniu działalność gospodarczą.

2. Za przedsiębiorców uznaje się także wspólników spółki cywilnej w zakresie wykonywanej przez nich działalności gospodarczej.”

Z kolei przepis art. 2 cytowanej ustawy wskazuje, że działalnością gospodarczą jest zarobkowa działalność wytwórcza, budowlana, handlowa, usługowa oraz poszukiwanie, rozpoznawanie i wydobywanie kopalin ze złóż, a także działalność zawodowa wykonywana w sposób zorganizowany i ciągły. Konsekwencją tego jest to, że z tzw. pakietu antykryzysowego, skorzystać mogą wyłącznie tylko podmioty będące przedsiębiorcami w rozumieniu tej ustawy. W świetle ustawy przyjąć należy, że z pewnością pakiet ten nie jest adresowany do urzędów, stowarzyszeń czy fundacji,(chyba, że dany podmiot prowadzi działalność gospodarczą w rozumieniu art. 2 tej ustawy) a niektóre jego rozwiązania są przeznaczone tylko i wyłącznie dla przedsiębiorców znajdujących się w przejściowych trudnościach ekonomicznych w rozumieniu art. 3 ust. 1 ustawy “antykryzysowej”.

2. Ustawa wprowadza podział co do możliwości stosowania przez przedsiębiorców wprowadzanych narzędzi, których ewentualne zastosowanie przez uprawniony podmiot, może złagodzić skutki okresowych trudności i pozwolić przedsiębiorcy na ich “przetrwanie”. Ustawa wskazuje trzy podstawowe narzędzia (zastrzegając, że nie są one wspólnymi dla wszystkich przedsiębiorców), które:

a. mogą być zastosowane jedynie po spełnieniu przez przedsiębiorcę kryteriów i uzyskaniu statusu “przedsiębiorcy w przejściowych trudnościach finansowych”, o którym mowa w art. 3 ust. 1 ustawy, co uprawnia go do wprowadzenia przestoju ekonomicznego, obniżenia wymiaru czasu pracy oraz refundacji kosztów szkoleń i studiów podyplomowych,

b. mogą być wprowadzone przez wszystkich przedsiębiorców bez względu na sytuację ekonomiczno - finansową, w jakiej się znajdą w okresie obowiązywania ustawy, tj. zastosowania wydłużenia okresu rozliczeniowego czasu pracy (max. do 12 m-cy) i ustalenie indywidualnego rozkładu czasu pracy (ruchomy czas pracy), zniesienia dla nich kodeksowego sztywnego pojęcia “doby pracowniczej”,

c. obowiązują powszechnie wszystkich przedsiębiorców, tj. zatrudnienie na podstawie umów o pracę na czas określony, łącznie nie dłużej niż 24 miesiące, wprowadzenie indywidualnego, ruchomego rozkładu czasu pracy na wniosek pracownika opiekującego się dzieckiem do 14-tego roku życia oraz opiekującego się członkiem rodziny wymagającym jego osobistej opieki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska