Gdzie był również wcześniej Sławomir Cenckiewicz, wiceprezes IPN, którego trudno posądzać o infekcję lewicowymi lub liberalnymi poglądami, gdyż jak je tylko poczuje, odruchowo przechodzi na drugą stronę ulicy. Dziś Cenckiewicz krytykuje ustawę, m.in. mówi, że karanie więzieniem to droga donikąd. A gdzie byli posłowie, kiedy Sejm ową ustawę przepychał? Nie wiedzieli, za czym głosują?
Otóż wszyscy wiedzieli, że nowelizacja ustawy o IPN to bubel. Szczególnie opozycja, która teraz najgłośniej krytykuje rząd i PiS, a powinna milczeć, bo się nie zająknęła, kiedy mówić powinna. Ale wtedy milczała, sparaliżowana strachem, że inaczej zostanie oskarżona o antypolskość, antypatriotyzm i chęć kontynuacji „polityki wstydu”. Ile dzisiaj trzeba, żeby rozum i odpowiedzialność poddać narkozie... Posłom PiS mniej się dziwię, bo choć wielu z nich wiedziało, to przekroczyć granicy partyjnej dyscypliny nie są w stanie. Ale komfortu nie mają, dlatego, jak słychać, w PiS trwa poszukiwanie winnego, który partię na tę minę wprowadził. Jakby kozioł ofiarny mógł coś zmienić, kiedy takie stado.
Zobacz też: Opolskie Info [16.02.2018]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?