W środę o godz. 4.08 na stacji Lewin Brzeski, podczas wjazdu pociągu Intercity relacji Przemyśl–Świnoujście uszkodzony został rozjazd stacji. Ruch pociągów wznowiono o godz. 8.10, ale był to ruch dwukierunkowy po jednym torze.
Od godz. 7 do 12 funkcjonowała zastępcza komunikacja autobusowa na odcinku Opole Gł. - Brzeg, za trzy pociągi relacji Opole-Wrocław.
- W sumie opóźnionych było 31 pociągów - od 80 do 120 minut. Podróżnych informowano o sytuacji zarówno na dworcach kolejowych, jak i w pociągach przez drużyny konduktorskie - mówi Jacek Karniewski z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe.
- O godz. 6.30 utknęłam w pociągu Opole-Wrocław - opowiada pani Hanna z Opola. - Konduktorzy nic nie mówili, dopiero z megafonów na stacji w Dąbrowie usłyszeliśmy, że pociąg może stać nawet trzy godziny. Ludzie dzwonili do swoich bliskich, by zabrali ich z unieruchomionego pociągu.
Zdaniem czytelniczki nto, która tę trasę pokonuje codziennie, problemy zaczęły się już w poniedziałek po południu. Pociąg z Wrocławia był opóźniony pół godziny, bo utknął na rozjeździe.
W tej chwili sytuacja powraca do normy, ale podróżni mogą jeszcze odczuwać opóźnienia wtórne. Na razie nie ma żadnych odwołań pociągów. Organizacja ruchu kolejowego sukcesywnie będzie przywracana zgodnie z rozkładem jazdy. Usterka jeszcze nie została usunięta. Na torach szlakowych ruch odbywa się już normalnie, ale w samej stacji Lewin Brzeski pociągi wciąż jeżdżą dwukierunkowo po jednym torze.
Info z Polski - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju 3.08.2017
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?