W czwartek o godz. 10 władze Jesenika w Czechach (15 kilometrów od polskiej granicy) ogłosiły stan klęski żywiołowej. Od poniedziałku w górach pada śnieg. W mieście w ciągu ostatniej doby spadło ok. 30 cm mokrego śniegu, z którego silny wiatr tworzy zaspy.
Część ulic na przedmieściach była nieprzejezdna. Stan klęski żywiołowej ogłoszono, aby móc zmobilizować do działania wszystkie podległe służby. Bardzo zła sytuacja panuje także na górskich drogach, które oprócz zasp tarasują przewrócone drzewa.
W czwartek przez kilka godzin nieprzejezdna była trasa kolejowa Jesenik - Głuchołazy. Czescy drogowcy ostrzegają, żeby nie wybierać się w drogę bez zimowych opon, bo wiele samochodów ląduje w rowach albo tarasuje podjazdy.
Z powodu zerwanych przewodów na północnych Morawach bez prądu jest ok. 10 tys. domów. Na najwyższym szczycie Jeseników - Pradziadzie - jest 60 cm śniegu, 5 stopni mrozu, a wiatr wieje z prędkością 110 km na godzinę.
Horska Służba ogłosiła II - umiarkowany - stopień zagrożenia lawinowego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
