O remoncie na opolskim odcinku autostrady już informowaliśmy. Na zlecenie GDDKiA drogowcy z firmy Skanska wymienią warstwę ścieralną jezdni na długości około 28 kilometrów. Prace będą podzielone na cztery etapy i powinny skończyć się w ostatnich dniach czerwca.
Jeśli firma nie zdąży z zakończeniem remontu przed wakacjami, prace mają zostać przerwane i wznowione dopiero we wrześniu.
Na pierwszy ogień w poniedziałek idzie 6,5-kilometrowy odcinek: od węzła Brzeg w kierunku Opola, a najważniejsza informacja jest taka, że kierowcy jadący od Opola w kierunku Wrocławia nie mogą zjechać z autostrady na węźle Brzeg!
Jeżeli nie zjedziemy na węźle Opole Zachodnie (dawne Prądy), to pojedziemy aż pod Oławę.
To samo utrudnienie dotyczy kierowców z powiatu brzeskiego czy nyskiego zmierzających do Wrocławia: na węźle Brzeg na autostradę nie wjadą!
Brzeski węzeł przez najbliższe tygodnie będzie dostępny tylko dla przeciwnego kierunku, a więc dla aut jadących w kierunku Opola (i chcących tu opuścić A4 lub na nią wjechać).
Ale to nie wszystkie utrudnienia: ten sam termin na remont sąsiedniego odcinka wybrała bowiem dolnośląska GDKiA, a prace przeprowadzi Strabag. Remont obejmie 19 kilometrów jezdni północnej, a więc prowadzącej z Brzegu w kierunku Wrocławia, ale utrudnienia będą dotyczyły kierowców zmierzających w obu kierunkach.
Maszyny w pierwszej kolejności pojawią się na krótkim odcinku od węzła Brzeg w kierunku zachodnim, a równocześnie od węzła Brzezimierz (zjazd na Oławę) w kierunku zachodnim.
W Punkcie Informacji Drogowej we Wrocławiu można było dzisiaj usłyszeć, że obecnie jest odbierany projekt organizacji ruchu, a prace na pewno rozpoczną się w tym tygodniu. Nie ma jeszcze jednak szczegółowych informacji na temat wyłączania poszczególnych pasów czy innych utrudnień.
Co to oznacza dla opolskich kierowców? Po pierwsze jadącym z Opola w kierunku Wrocławia radzimy omijać A4, bo mogą liczyć się z dużymi korkami, a co najmniej jazdą w znacznie wolniejszym tempie.
Szczególną sytuację mają kierowcy z powiatu brzeskiego czy nyskiego, którzy jadąc do stolicy Dolnego Śląska (np. na podwrocławskie Bielany) korzystają z węzła Brzeg. Jeśli muszą wjechać na A4, powinni kierować się do węzła Brzezimierz lub jeszcze dalej na węzeł Krajków.
Problem w tym, że biegnąca równolegle do A4 szosa krajowa numer 94 na odcinku z Brzegu do Wrocławia jest już teraz znacznie obciążona. A dodatkowo w Oławie remontowany jest wiadukt i wprowadzony jest tam ruch wahadłowy.
Wprawdzie w ciągu dnia kierujący ruchem dość sprawnie zarządzają przejazdem samochodów, ale w przypadku większego natężenia ruchu można liczyć się z co najmniej kilkunastominutowym oczekiwaniem na przejazd.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?