Uwaga na bezpańskie psy. Mogą być wściekłe!

Sławomir Draguła
Nie wszystkie wałęsające się psy - zwłaszcza na terenach wiejskich - są bezpańskie, ale ze względu na to, że mogły mieć kontakt z dziką zwierzyną, mogły też zarazić się wścieklizną.
Nie wszystkie wałęsające się psy - zwłaszcza na terenach wiejskich - są bezpańskie, ale ze względu na to, że mogły mieć kontakt z dziką zwierzyną, mogły też zarazić się wścieklizną. Paweł Nowak
Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Głubczycach ostrzega przed błąkającymi się psami, które atakują i gryzą ludzi.

 

Jak wynika ze statystyk, tylko w tym roku głubczyckiemu sanepidowi zgłoszono 58 przypadków pogryzień ludzi przez psy, z czego 28 pokąsań nastąpiło przez zwierzęta nieznane lub niezaszczepione.

 

Najwięcej takich przypadków miało miejsce w gminach Głubczyce (29), Branice (12), Kietrz (11) i Baborów (6).

 

- Pamiętajmy, że w przypadku ugryzienia ważne jest ustalenie, pod czyją opieką znajduje się zwierzę, bądź czy jest to zwierzę bezpańskie - mówi Alina Mazur-Ciapa, powiatowy inspektor sanitarny w Głubczycach.

 

W tym pierwszym przypadku wystarczy ustalić dane osobowe właściciela, jego adres zamieszkania i numer kontaktowy.

Jedną z najważniejszych informacji, jakie powinien przekazać opiekun zwierzaka jest to, na co był zaszczepiony.

- W takim przypadku ważna jest przede wszystkim szczepionka przeciwko wściekliźnie - tłumaczy Alina Mazur-Ciapa.

 

W sytuacji, gdy zwierzę jest bezpańskie, należy powiadomić straż miejską, która z urzędu ma obowiązek złapać takiego psa i przekazać weterynarzowi, który następnie podda go obserwacji.

 

- Absolutnie nie wolno lekceważyć nawet najmniejszej rany czy zadrapania będących skutkiem ataku psa - mówi Alina Mazur-Ciapa. - Trzeba wiedzieć, że każdy przypadek pokąsania człowieka przez zwierzę niesie za sobą podejrzenie zakażenia wścieklizną, a to niebezpieczna dla życia człowieka choroba zakaźna, która nie leczona kończy się śmiercią.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska