Uwaga na fałszywe bankoty i złodziei danych z kart bankomatowych

Sławomir Draguła
Arkadiusz Dembinski
Za fałszowanie pieniędzy i innych środków płatniczych grozi nawet do 25 lat więzienia.

Kilka dni temu do jednej z cukierni w Gogolinie przyszedł młody mężczyzna po odbiór urodzinowego ciasta. Na ladzie położył 100 złotych. Sprzedawczyni wzięła banknot do ręki i zorientowała się, że z papierem jest coś nie tak. Zawiadomiła więc policję.
Okazało się, że stówka jest fałszywa.

- W mieszkaniu 19-latka kryminalni zabezpieczyli drukarkę i laptopa, za pomocą których podrobił pieniądze - mówi komisarz Hubert Adamek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. - Chłopak tłumaczył policjantom, że chciał sprawdzić możliwości swojej nowej drukarki i podrobił banknot. Później postanowił nim zapłacić w sklepie.

19-latek usłyszał zarzut podrabiania oraz wprowadzania do obiegu fałszywych pieniędzy. - A mało kto wie, że za podrabianie środków płatniczych grozi do 25 lat więzienia - mówi Hubert Adamek. - Za wprowadzenie fałszywek w obieg do 10 lat, a za samo przygotowywanie się do fałszowania od 3 miesięcy do 5 lat.

Jak wynika z policyjnych statystyk w zeszłym roku opolscy kryminalni prowadzili 169 spraw o podrabianie pieniędzy i innych środków płatniczych czy wprowadzanie ich w obieg.

Policjanci zwracają też uwagę na inny problem. Kradzieże danych z kart bankomatowych. Jakiś czas temu pod jednym z kędzierzyńskich bankomatów zatrzymali mężczyznę, który miał przy sobie kamerkę, którą instalował na bankomacie oraz specjalną nakładkę na czytnik kart.
Kamerka nagrywała moment wstukiwania kodu PIN, natomiast nakładka skanowała dane z karty. Dzięki temu oskarżony mógł wypłacać gotówkę.

Funkcjonariusze radzą więc, by przed włożeniem karty do bankomatu sprawdzić, czy na czytniku nie ma specjalnej nakładki skanującej dane. Warto też upewnić się, czy nad klawiaturą nie jest zamontowana listwa z ukrytą kamerką. Dla pewności wpisując PIN zakryć klawiaturę ręką albo portfelem.

A jak sprawdzić, czy wydane nam banknoty są prawdziwe?

Po pierwsze - dotykiem. Duże cyfrowe oznaczenie nominału, portret władcy, znaki ułatwiające niewidomym rozpoznanie nominału oraz napis Narodowy Bank Polski są wypukłe i powinny być wyczuwalne pod palcami.

Oglądając banknot pod światło, powinniśmy zwrócić również uwagę na znak wodny, który odpowiada wizerunkowi władcy. W każdy papierowy pieniądz wtopiona jest też nitka zabezpieczająca z nadrukowanym nominałem i skrótem zł. Sprawdzając banknot, trzeba też zwrócić uwagę na farbę drukarską. Podczas poruszania nim powinna się zmieniać barwa.

Natomiast przy banknotach 50, 100 i 200 zł podczas ich przechylania w płaszczyźnie poziomej, w zależności od kąta patrzenia, widoczne są cyfry nominału bądź korona.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska