Pod koniec czerwca tuż przed 19.00 dyżurny brzeskiej komendy policji otrzymał zgłoszenie o rannym mężczyźnie leżącym w miejscowości Skarbimierz-Osiedle. Znaleźli go przejeżdżający tamtędy rowerzyści.
Na miejsce pojechała policja i pogotowie. Poszkodowanym był 51-latek z Brzegu. Miał oberwane palce, obrażenia klaki piersiowej, rany brzucha, złamane ramię oraz poranioną twarz.
Obok policjanci znaleźli kilka niewypałów oraz łuski. - Były tam również kombinerki i brzeszczot - wyjaśnia aspirant Bogusław Dąbkowski z Komendy Powiatowej Policji w Brzegu.
Dzień później do brzeskiej komendy przyszedł mężczyzna i na stole dyżurnego położył 20-centymetrowy pocisk przeciwlotniczy.
- Powiedział, że znalazł go podczas budowy domu w Skarbimierzu-Osiedlu, i że znajomy polecił mu przynieść go na policję - dodaje aspirant Dąbkowski.
Sytuacja była tak niecodzienna, że komendant zastanawiał się nad ewakuacją ewakuować komendy. Jednak po pocisk przyjechał szybko patrol rozminowania i zabrał niewybuch.
Teren, na którym doszło do tragedii oraz gdzie mieszkaniec Skarbimierza znalazł pocisk to byłe radzieckie lotnisko.
Jak udało nam się ustalić policjanci dość często o otrzymują zgłoszenia o niewypałach w tym miejscu.
Od lat 90. właścicielem terenu jest gmina Skarbimierz. - Na nasze zlecenie saperzy przeszukiwali go już trzy razy - wyjaśnia Andrzej Pulit, wójt Skarbimierza. - Naprawdę nie ma tam więcej niewybuchów niż gdzie indziej.
Według wójta to czysty przypadek, że w tak krótkim okresie mieszkańcy znaleźli tam kilka niewypałów. - Teren jest bezpieczny - zapewnia wójt Pulit.
Policjanci przestrzegają. Na Opolszczyźnie ziemia wciąż kryje sporo niewybuchów. W 2009 roku zgłoszono policji odnalezienie 227 niewybuchów, w tym roku stróże prawa odebrali już 108 takich zgłoszeń.
- Reagujemy na każde takie zgłoszenie - zapewnia starszy chorąży Piotr Kanduła z II batalionu ratownictwa inżynieryjnego w Brzegu. - Apeluję też o ostrożność. W przypadku natrafienia na niewybuch, w żadnym razie nie można go dotykać, podnosić, czy próbować rozkręca. Natychmiast trzeba zgłosić to policji lub saperom.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?