Uważaj, co bierzesz w pakiecie - felieton Grzegorza Flerianowicza

Grzegorz Flerianowicz, prezes Stowarzyszenia Biało-Czerwone Opole
Archiwum
Początek roku szkolnego to dla każdego rodzica, szczególnie tego, którego dziecko po raz pierwszy przekracza progi szkoły, czas pełen różnorakich decyzji i zobowiązań.

Wybór profilu, podręczników czy zeszytów ćwiczeń, ale także zajęć dodatkowych. Jednym z takich, na pozór wydawać by się mogło atrakcyjnych i pożytecznych, uzupełnień programu jest szeroko propagowana i proponowana we wszystkich chyba opolskich szkołach możliwość nauki języka niemieckiego, jako języka mniejszości narodowej.

W trakcie spotkania z rodzicami rekruter zachęca do podpisania dokumentu - wniosku będącego w zasadzie formalnym przypisaniem do tożsamości niemieckiej. Faktyczna świadomość narodowa nie ma tu znaczenia, bo jak mówi osoba prowadząca, „języka serca nie sposób sprawdzić”.

Oprócz korzyści, w postaci większej ilości godzin nauki języka „obcego” (co zresztą cytując profesora Franciszka Marka, przydałoby się niemieckim Ślązakom w poznaniu ich polskiej-śląskiej historii) jest wiele różnych znaków zapytania i obiekcji samych rodziców. Przede wszystkim podświadome obawy budzą już same wnioski. Słusznie, bo wypełnione deklaracje mogą posłużyć później do uwiarygodniania ilości osób z „mniejszości”. Dalej idą konkretne fundusze (z różnych źródeł) i konkretne plany polityczne, być może także uczynienia z Opola miasta polsko-niemieckiego.

Oprócz nauki samego języka niejako w pakiecie uczniowie otrzymują również naukę „historii i kultury własnej”. Własnej, co wcale nie oznacza polskiej, ale historii Śląska i relacji polsko-niemieckich z perspektywy właśnie niemieckiej. Z innych konsekwencji warto wymienić choćby problem uczniów szkół średnich z wyborem języka obcego na maturze, którym, o czym nikt nie wspomina, nie może być język mniejszości.

Cała ta dwuznaczna działalność argumentowana jest, o zgrozo, dobrem dziecka, które dla każdego normalnego rodzica jest sprawą nadrzędną. Świadomy rodzic, faktycznie pragnący dobra swojego dziecka (w tym prawa do wychowania go w poczuciu własnej, polskiej tożsamości) powinien dwa, a może i trzy razy zastanowić się, czy podpisać tę listę.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska