Uważaj, kiedy wjedziesz na "czarny lód"

fot. Daniel Polak
fot. Daniel Polak
Podczas gołoledzi wypadki zdarzają się czterokrotnie częściej niż na mokrej nawierzchni.

Wahania temperatury w okolicach zera stopni oraz nocne i poranne przymrozki sprzyjają powstawaniu cienkiej i niewidocznej warstwy lodu, która może stanowić śmiertelne niebezpieczeństwo dla kierowców.
Gołoledź powstaje najczęściej w momencie, kiedy deszcz lub mgła opada na podłoże o temperaturze niższej niż zero stopni. W takich warunkach woda idealnie przylega do powierzchni, tworząc cienką warstwę lodu.

Jest ona niewidzialna na czarnej nawierzchni dróg, dlatego często nazywa się ją czarnym lodem. Występuje najczęściej, gdy po mroźnych i suchych zimach przychodzi ocieplenie. Uśpiona czujność kierowców - którzy po okresie jazdy w ekstremalnych warunkach na drogach pokrytych śniegiem, automatycznie zwiększają prędkość, widząc czarną jezdnię - może mieć tragiczne skutki.

- Kiedy podczas jazdy nagle zrobi się podejrzanie cicho wewnątrz samochodu i jednocześnie nastąpi wrażenie, jakbyśmy bardziej "płynęli", niż jechali, to oznaka, że najprawdopodobniej jedziemy po idealnie równej i śliskiej powierzchni, czyli po "czarnym lodzie" - mówi Zbigniew Weseli, dyrektor Szkoły Jazdy Renault.

Co robić w momencie, kiedy auto wpadnie w poślizg? W przypadku, kiedy tylne koła tracą przyczepność (nadsterowność), należy wykonać kierownicą kontrę w celu naprowadzenia samochodu na prawidłowy tor jazdy. W żadnym wypadku nie należy naciskać na hamulec, gdyż spowoduje to pogłębienie się nadsterowności.

W przypadku podsterowności, czyli uślizgu przednich kół, który występuje podczas skrętu, należy natychmiast zdjąć nogę z gazu, zmniejszyć wykonywany wcześniej skręt kierownicą i delikatnie wykonać go ponownie. Takie manewry pozwolą odzyskać przyczepność i skorygować tor jazdy.
- Ułatwione zadanie mają kierowcy, których samochody wyposażone są w system ABS - dodaje Zbigniew Weseli. - Jego rolą jest nie dopuścić do zablokowania kół podczas hamowania i tym samym zapobiec poślizgowi.

Czytaj e-wydanie NTO - > Kup online
Pomimo tego, że auta z tym systemem mają krótszą drogę hamowania, należy pamiętać, że nawet najdoskonalszy system nie jest w stanie uchronić przed zagrożeniem kierowcy, który jedzie zbyt szybko. Dlatego ważne jest, aby zawsze pamiętać o dostosowaniu odpowiedniej prędkości do warunków panujących na drodze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska