- Sygnały o wyłudzeniach pojawiły się najpierw w Lubelskiem, potem m.in. w Piotrkowskiem - mówi Lech Waloszczyk, dyrektor opolskiego oddziału regionalnego KRUS. - Słowem, proceder ten zbliża się do naszego regionu. Oszuści nachodzą rolników w domach i proponują, że zaległości wobec KRUS-u mogą umorzyć np. o 50 procent, jeśli rolnik od razu zapłaci taką kwotę. A potem znikają z pieniędzmi, a rolnikowi dług zostaje...
W związku z takimi sytuacjami opolski KRUS przypomina, że bez wyjątku każdy pracownik odwiedzający rolnika w jego gospodarstwie powinien okazać ważną legitymację służbową.
Podkreśla także, że pracownicy KRUS nie są uprawnieni podczas wizytacji do pobierania jakichkolwiek opłat z ręki do ręki (jedyną formą wpłacania pieniędzy jest przelew na konto - z rachunku bankowego, albo np. na poczcie).
Pracownicy nie mogą też żądać podawania wrażliwych danych osobowych.
W przypadku podejrzenia jakichś nieprawidłowości należy powiadomić właściwe organa ścigania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
