Uwiódł zakonnicę z Dobrzenia Wielkiego i oszukał kilkadziesiąt innych osób z Opolszczyzny? Jest akt oskarżenia w sprawie opolskiego tulipana

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
Piotr Klemczak miał działać na terenie całego kraju, głownie na Dolnym Śląsku i na Opolszczyźnie. Śledczy ustalili, że posługiwał się fałszywymi danymi osobowymi oraz zmieniał wizerunek. Oszukiwał z reguły kobiety znajdujące się w trudnej sytuacji życiowej, a czasami też finansowej, którym obiecywał wspólną przyszłość. Kwota, którą straciły ofiary może znacznie przekraczać milion złotych. Po tym, jak opublikowano wizerunek i nazwisko podejrzanego, do śledczych zgłosiło się kilkadziesiąt osób, które miał oszukać
Piotr Klemczak miał działać na terenie całego kraju, głownie na Dolnym Śląsku i na Opolszczyźnie. Śledczy ustalili, że posługiwał się fałszywymi danymi osobowymi oraz zmieniał wizerunek. Oszukiwał z reguły kobiety znajdujące się w trudnej sytuacji życiowej, a czasami też finansowej, którym obiecywał wspólną przyszłość. Kwota, którą straciły ofiary może znacznie przekraczać milion złotych. Po tym, jak opublikowano wizerunek i nazwisko podejrzanego, do śledczych zgłosiło się kilkadziesiąt osób, które miał oszukać
Piotr Klemczak usłyszał 72 zarzuty, a pokrzywdzonych może być ponad 100 osób. Opolski tulipan na swój urok nabierał nie tylko kobiety. Teraz o jego losie zdecyduje sąd. Śledczy skierowali właśnie akt oskarżenia.

Tulipan być może jeszcze długo cieszyłby się wolnością, gdyby nie rozgłos, którego sobie przysporzył. Stało się to po tym, gdy na jego wdzięki dała się nabrać zakonnica z Dobrzenia Wielkiego. Do zdarzenia doszło w czerwcu 2019 roku.

Zaczęło się od tego, że siostra przełożona zakonu prowadzącego DPS w Dobrzeniu Wielkim poinformowała policjantów o zniknięciu z konta zgromadzenia 460 tysięcy złotych. Razem z pieniędzmi zniknęła 42-letnia zakonna, więc śledczy podejrzewali, że może ona mieć związek z tą sprawą. Kobieta została zatrzymana, a krótko po tym wpadł 43-latek - jej nowy znajomy.

Mężczyzna miał do tego stopnia oczarować zakonnicę, że ta wybrała pieniądze z konta DPS-u, a oprócz tego oddała mu swoje prywatne oszczędności. 42-latka usłyszała zarzut przywłaszczenia blisko pół miliona złotych, a jej 43-letni wspólnik, mieszkaniec województwa dolnośląskiego - zarzut oszustwa wobec mienia znacznej wartości.

- Mężczyzna odpowiada w warunkach recydywy, więc grozi mu do 15 lat więzienia - wyjaśnia prok. Stanisław Bar z Prokuratury Okręgowej w Opolu. - Sąd może wziąć też pod uwagę, że ze swojej przestępczej działalności uczynił stałe źródło dochodu i zaostrzyć karę.

Opolski tulipan oszukał nie tylko kobiety

Piotr Klemczak, zdaniem śledczych, działał w latach 2011-2019. Modus operandi za każdym razem był podobny. Podejrzany wchodził ze swoimi ofiarami w osobiste relacje i wykorzystywał ich zaufanie. Pożyczał pieniądze na intratne inwestycje lub na rozwój własnej firmy, po czym znikał. Podawał się m.in. za byłego policjanta, detektywa czy windykatora, a jego ofiarami padały nie tylko kobiety. Piotr K. oferował też pomoc w odzyskaniu długów albo w zakupie pojazdów czy maszyn po okazyjnych cenach. Po tym, jak dostawał zaliczki - znikał.

43-latek miał działać na terenie całego kraju, głownie na Dolnym Śląsku i na Opolszczyźnie. Śledczy ustalili, że posługiwał się fałszywymi danymi osobowymi oraz zmieniał wizerunek. Oszukiwał z reguły kobiety znajdujące się w trudnej sytuacji życiowej, a czasami też finansowej, którym obiecywał wspólną przyszłość. Kwota, którą straciły ofiary może przekraczać dwa miliony złotych.

Po tym, jak opublikowano wizerunek i nazwisko podejrzanego, do śledczych zgłosiło się kilkadziesiąt osób, które miał oszukać.

Sprawą zajmie się Sąd Okręgowy w Opolu. Piotr Klemczak przebywa w tymczasowym areszcie. Oprócz niego na ławie oskarżonych zasiądzie też jego partnerka Katarzyna Z., która usłyszała zarzut pomocnictwa (miała m.in. odbierać pieniądze od ofiar) oraz Michał K., czyli jego kolega z więziennej celi (miał zastraszać jedną z ofiar Klemczaka, że upubliczni jej intymne zdjęcia, jeśli nie da jego kompanowi pieniędzy - przyp. red.).

Czwartym oskarżonym jest Marek D., który zdaniem śledczych udostępnił rachunek bankowy, by mogły na niego zostać przelane pieniądze z oszustwa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziwne wpisy Jacka Protasiewicz. Wojewoda traci stanowisko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska