VI Integracyjny Turniej Baseballowy Opole 2010. W tych zawodach wszyscy wygrali!

fot. Paweł Stauffer
Dziewczyny grają w bejsbol równie dobrze i chętnie jak chłopcy.
Dziewczyny grają w bejsbol równie dobrze i chętnie jak chłopcy. fot. Paweł Stauffer
Wszyscy zawodnicy dostali jednakowe puchary i dyplomy, bo wspólna zabawa uczniów zdrowych i niepełnosprawnych jest ważniejsza od wyniku. W turnieju wzięło udział pięć drużyn.

Na opolskim stadionie lekkoatletycznym obok gospodarzy - UKS "Wilk" z Zespółu Szkół Specjalnych w Opolu zagrały w miniony czwartek uczniowskie drużyny: "Steers" z Wołowa, "Caper" z Kędzierzyna-Koźla oraz "Szóstka" dziewcząt i "Szóstka" chłopców z Brzegu.

Szybko okazało się, że emocje zawodników zdrowych i niepełnosprawnych są na boisku takie same.- Bejsbol to jest fajna gra, chociaż trudna - mówią Patrycja Gawlista i Dominik Szyndzielorz, gimnazjaliści z Zespołu Szkół Specjalnych - ale można przy niej ostro pobiegać i mocno porzucać piłką.

Bartosz Naumowicz, Kacper Bykowy i Adam Komborski chodzą do VI a w Zespole Szkół nr 1 w Brzegu. Oni też lubią grać w bejsbol. Mówią, że przyciąga ich egzotyka tej dyscypliny i możliwość bezpośredniej rywalizacji, czasem dość brutalnej, w której mogą się wykazać siłą i sprawnością.

Trenują dwa razy w tygodniu po dwie godziny. - Uczniowie grają w tym turnieju na poważnie - mówi Dariusz Żak, nauczyciel w brzeskiej szkole - Ale my, trenerzy koncentrujemy się bardziej na zabawie niż na taktyce i liczeniu punktów.

Bejsbol to jest atrakcyjna gra, bo nie dość, że wszystko jest inne niż np. w piłce nożnej, to poza piłką potrzebne są jeszcze kaski i pałki. A łapacz ubrany jest prawie jak hokeista.

Dawid Kamalski, nauczyciel w Zespole Szkół Specjalnych w Opolu nie ukrywa, że dla jego podopiecznych bejsbol jest grą trudną. Na opanowanie - stopniowo, po kawałku - jej skomplikowanych zasad uczniowie potrzebują czasem roku.

Dziewczyny grają w bejsbol równie dobrze i chętnie jak chłopcy.
(fot. fot. Paweł Stauffer)

Ale grają chętnie, a nauczyciele poszczególne elementy egzotycznej dyscypliny wprowadzają na lekcje wf. Niestety, na co dzień nie trenują w tak dobrych warunkach, w jakich startowali w czwartek.

Za to taki turniej to świetna popularyzacja gry. Tradycją integracyjnego turnieju jest od dwóch lat udział w nim i pomoc policji.

- Zawsze promujemy zdrowy styl życia i aktywność fizyczną, bo lepiej walczyć na boisku niż przesiadywać pod blokiem - mówi aspirant Maciej Kędra z Komendy Miejskiej w Opolu. - Dlatego chętnie ufundowaliśmy dla zawodników m. in. gry edukacyjne, książki i maskotki, "Policusie".

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska