Victoria Chróścice strzeliła 5 goli

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Obrońca Victorii Bartłomiej Węgrzn (z lewej) walczy z Dawidem  Langoszem, pomocnikiem z Łubnian.
Obrońca Victorii Bartłomiej Węgrzn (z lewej) walczy z Dawidem Langoszem, pomocnikiem z Łubnian.
Piłkarze z Chróścic w sparingu urządzili sobie ostre strzelanie na boisku Śląska Łubniany.

Sparing bardzo dobrze rozpoczęli gospodarze, którzy prowadzenie objęli po akcji Łukasza Bojara i strzale Mirosława Wójcika. Ten drugi boisko opuścił z kontuzją.
- Czekają mnie dwa tygodnie przerwy - wyrokował Wójcik. - Z meczu moglibyśmy być zadowoleni, gdyby nie końcówka, w której traciliśmy głupio bramki. Ale dopiero zaczynamy przygotowania i powinno być lepiej.

Słowa Wójcika najlepiej obrazują przebieg gry. Dwie pierwsze bramki Śląsk stracił po błędach. Najpierw kontrę wykończył Roman Kupczyk, a następnie Mateusz Posy-niak wykorzystał nieporozumienie Bejcara z obrońcą.
- Chcę przejść do Chróścic, bo to awans - mówił Posy-niak, który do tej pory grał w Piaście Brzeg (wraz z nim na testy przyjechał Paweł Boczarski). - Taka jest kolej rzeczy, że szuka się mocniejszych zespołów, grających w wyższej lidze.
- Wszystkich testowanych piłkarzy dobieraliśmy starannie i chcemy ich pozyskać - dodał trener Andrzej Polak.

Po przerwie bezapelacyjnie warunki gry dyktowali IV-ligowcy, którzy dołożyli rywalowi trzy bramki. W Chróścicach wiosną chcą powalczyć o awans do nowej III ligi.
- Skupiamy się na przygotowaniu motorycznym i nie ma mowy o taktyce - dodał Polak. - Dlatego gra była szarpana, choć były też przebłyski i ciekawe akcje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska